Kobiece obawy przed siłownią - dlaczego dziewczyny nie chcą chodzić na siłownię?
Choć zdrowy styl życia dominuje wśród kobiet, jeszcze wciąż zdarza się, że panie marzą o pójściu na siłownię i zbudowaniu idealnej sylwetki, ale wciąż są pełne niepewności. Bardzo często te obawy są niesłuszne, a kiedy już rozpoczynamy trening siłowy, przekonujemy się, że ma on więcej zalet niż wad.
Spis treści
- Kobiety boją się sylwetki "pakera"
- Kobiety boją się utraty biustu
- Kobiety wstydzą się swojej nieidealnej sylwetki
- Panie nie lubią seksistowskich uwag
- Nie wiedzą, jak zacząć
Uczęszczanie na siłownię stało się niezwykle modne. Jeszcze w ubiegłym wieku to głównie mężczyźni byli bywalcami siłowni, ale wszystko zmieniło się, gdy sportowy styl życia i dbanie o swoją sylwetkę stało się popularne także wśród kobiet. Coraz więcej pań uczęszcza na siłownię, a niedawno powstały także specjalne kluby fitness przeznaczone tylko dla kobiet! Nic w tym dziwnego, ponieważ wciąż wiele pań ma obawy przed pójściem na siłownię.
Powody mogą być różne: ocenianie, prześmiewcze komentarze, wścibskie spojrzenia panów, ale także strach przed nadmiernym rozbudowaniem ciała, czy utratą kobiecych walorów. Jednak większość z tych obaw jest niesłuszna, a w rzeczywistości siłownia to przyjazne miejsce, w którym można poznać ludzi z pasją, zbudować piękne kobiece ciało i po prostu dobrze się bawić!
Kobiety boją się sylwetki "pakera"
Trening siłowy nie zrobi z kobiety mężczyzny! Kobiety ze względu na swoją genetykę mają zupełnie inną budowę sylwetki i inny układ hormonalny niż mężczyźni. To właśnie dlatego posiadają więcej tkanki tłuszczowej, która odkłada się w biodrach i pupie oraz piersiach. Wszystko za sprawą dużej ilości estrogenu – kobiecego hormonu, a mniejszej ilości testosteronu – męskiego hormonu.
Kobiety genetycznie posiadają dużo mniejszą ilość tkanki mięśniowej i z tego względu znacznie ciężej im powiększyć jakikolwiek mięsień. Nawet duże obciążenia na siłowni nie spowodują nagłego przyrostu masy mięśniowej, na to kobiety muszą pracować latami. Do tego potrzeba nie tylko dużych obciążeń i ciężkiego treningu kulturystycznego, ale także odpowiedniej diety bogatej w białko i różnego rodzaju odżywki.
Trening siłowy dla pań, czy to z ciężarem własnego ciała, czy to z hantlami, wbrew pozorom może jedynie pomóc, a nie zaszkodzić naszej sylwetce. Trening siłowy ma to do siebie, że modeluje ciało. Odpowiednie ćwiczenia mogą z jednej strony ujędrnić, a z drugiej powiększyć daną część ciała.
Jeśli zależy nam na powiększeniu, np. pośladków, powinnyśmy układać trening tak, aby wykonywać na tę partię ćwiczenia z użyciem większych ciężarów przy małej ilości powtórzeń w serii i dłuższymi przerwami między nimi. Jeśli chcemy wysmuklić, np. nogi, to w tym celu wybieramy małe obciążenia i wykonujemy więcej ćwiczeń dynamicznych z dużą ilością powtórzeń i krótkim odpoczynkiem między seriami. Ten wzór jest oczywiście przykładowy, ale dość uniwersalny.
Kluczem do osiągnięcia wymarzonych efektów dzięki siłowni jest umiejętne dobranie dla siebie ćwiczeń oraz rodzaju treningu.
Aby podkreślić atuty kobiecej sylwetki, warto skupić się na treningu pośladków, ud, brzucha oraz górnych partii ciała. Mięśnie pośladkowe będą najbardziej stymulowane dzięki hip thrustom, martwym ciągom, przysiadom oraz wymachom nóg w tył i do boku. Z kolei na uda dobrze zadziałają ćwiczenia dynamiczne, takie jak pajacyki, przeskoki, skakanie na skakance. Jeśli zależy nam na płaskim brzuchu i silnych plecach wystarczy wykonywać wszelkiego rodzaju ćwiczenia stabilizacyjne oraz takie, które wzmacniają mięśnie głębokie, np. bird dog, superman, deska.
Do tego, aby osiągnąć smukłe i silne ramiona oraz plecy potrzeba nam jedynie małych hantli lub butelek wody, za pomocą których będziemy mogli wykonywać wszelkiego rodzaju odwodzenia rąk czy wyciskanie. Czasem wystarczy nawet ciężar własnego ciała, aby nasza sylwetka stała się smukła, jędrna i wyrzeźbiona. Kto pragnie mocniejszych doznań i efektów, może z powodzeniem sięgnąć po większe ciężary i specjalistyczny trening siłowy. Jedyne, co nas ogranicza w budowaniu sylwetki, to my sami!
Kobiety boją się utraty biustu
Ustalmy to sobie raz na zawsze – biust nie maleje od ćwiczeń, maleje od utraty tkanki tłuszczowej! A teraz po kolei. Kobiece piersi składają się zarówno z tkanki tłuszczowej, gruczołów, jak i mięśni.
Kiedy chudniemy, tracimy tkankę tłuszczową równomiernie z całego ciała, więc także z okolic biustu. W sytuacji, gdy wykonujemy dużo ćwiczeń i treningów przyspieszających przemianę materii i spalanie tkanki tłuszczowej, nasz biust może dodatkowo na tym „stracić”, ale to nie ćwiczenia bezpośrednio przyczyniają się do utraty biustu.
Możemy wykonywać trening interwałowy, nie używając podczas niego mięśni klatki piersiowej, a i tak istnieje ryzyko, że to właśnie tłuszcz z biustu zmaleje nam od tego typu treningu. Wszystko zależy od tego, w jakim tempie pracuje nasz metabolizm i czy jesteśmy nastawieni na proces gubienia tkanki tłuszczowej.
Kobiety, które mają budowę piersi, w której tkanka tłuszczowa przeważa nad gruczołami, tym bardziej będą narażone na malenie biustu.
Jednak, istnieją skuteczne sposoby na utrzymanie preferowanego rozmiaru biust. I są to właśnie ćwiczenia! Dzięki odpowiednim ćwiczeniom, angażującym mięśnie klatki piersiowej, możemy zwiększyć obwód mięśni, ujędrnić je oraz podnieść biust do góry. Sprzyjać temu będą wszelkiego rodzaju pompki, deski oraz odwodzenia hantli do boku i wyciskanie hantli lub sztangi leżąc.
Oczywiście, nasz biust może nieco zmaleć, gdy zaczniemy uprawiać sport, ale jeśli będziemy nastawione nie tylko na utratę tkanki tłuszczowej, ale także wzmacnianie i budowanie mięśni, strata ta będzie nieznaczna, a my zyskamy jędrny i podniesiony biust.
Kobiety wstydzą się swojej nieidealnej sylwetki
Przed uruchomieniem w sobie wszelkich obaw związanych z pójściem na siłownię, musimy pamiętać o tym, że każdy z nas kiedyś stawiał tam swoje pierwsze kroki. To oczywiste, że na początku przygody z siłownią jesteśmy osobami początkującymi, zarówno w korzystaniu z niej, jak i wykonywaniu pierwszych treningów. Nie możemy przejmować się opinią innych i pozwalać na to, żeby to ona była ważniejsza niż my sami.
Na początku warto wybierać te prostsze maszyny i sprzęt, jak hantle czy bieżnia.
Nie powinniśmy także wymagać od siebie zbyt wiele – pierwsze kroki na siłowni stawiajmy z pomocą instruktorów, a skomplikowane maszyny zostawmy raczej dla bardziej doświadczonych osób. Na początku warto wybierać te najprostsze maszyny i sprzęt, z których każdy gdzieś kiedyś korzystał, ale w innej formie. Mowa tu o np. bieżni, rowerku stacjonarnym, czy hantlach.
Jeśli jesteśmy w pełni przekonani o braku jakichkolwiek umiejętności koordynacyjnych oraz sprawnościowych i nigdy nie uprawialiśmy żadnego sportu, możemy zwrócić się o pomoc do wykwalifikowanego instruktora siłowni. Nie ma się czego wstydzić! Jego zadaniem jest pomaganie i doradzanie osobom znajdującym się na siłowni, szczególnie tym, które początkowo sobie nie radzą. Możemy także pójść na siłownię ze znajomym, który już zdobył tam jakieś doświadczenie lub po prostu spytać o pomoc obcej osoby – sport łączy ludzi!
Panie nie lubią seksistowskich uwag
Zdarza się, że kobiety nie chcą iść na siłownię, ponieważ boją się męskich spojrzeń i wstydzą się swobodnie zrobić swój trening. Te obawy byłyby słuszne jeszcze kilka ładnych lat temu, ale w obecnych czasach na siłowni można spotkać zarówno wiele kobiet, jak i mężczyzn. Często zdarza się, że to właśnie panie wykazują większą frekwencję na siłowni! Z tego względu podejście mężczyzn do trenujących na siłowni kobiet bardzo się zmieniło i najczęściej traktują je z należytym szacunkiem, jak równy z równym.
Jednak zdarza się, że czasem jeszcze można natknąć się na brak klasy i dobrego wychowania wśród mężczyzn. Jak temu zaradzić? To, jakich ludzi spotkamy w takim miejscu, zależy od siłowni, na którą się zdecydujemy.
Często zdarza się, że to właśnie panie wykazują większą frekwencję na siłowni!
Jedynym rozwiązaniem jest szukać do skutku. Nie można też pozwolić na to, żeby rezygnować z siłowni tylko dlatego, że obawiamy się uwag i spojrzeń mężczyzn. Jest mnóstwo skutecznych sposobów na poradzenie sobie w kłopotliwych sytuacjach. Jednak, nie każda kobieta będzie miała w sobie tyle odwagi i pewności siebie, żeby wziąć sprawy w swoje ręce.
Wówczas z pomocą przychodzą siłownie przeznaczone tylko dla kobiet! W każdym większym mieście znajdziemy od kilku do kilkunastu takich placówek. To doskonałe rozwiązanie dla wszystkich kobiet, które nie mają możliwości ćwiczyć w domu, a chcą pracować nad swoją sylwetką.
Nie wiedzą, jak zacząć
Jeśli chciałybyśmy pójść na siłownię, ale zwyczajnie nie wiemy, jak zacząć trening, wystarczy udać się po radę do instruktora siłowni lub zdecydować się na treningi personalne. Instruktor siłowni pokaże nam, jak korzystać z wybranych maszyn i podpowie, co będzie dla nas dobre na początek. Jeśli chcemy ćwiczyć według konkretnego planu treningowego i to najlepiej pod ścisłym okiem trenera, wówczas warto zapisać się na treningi personalne. To najbezpieczniejszy początek przygody z siłownią.
Czytaj też: Kiedy warto skorzystać z usług trenera personalnego
Jeżeli i to nas nie przekonuje i wciąż wstydzimy się poprosić o pomoc, warto poszukać informacji w internecie. W obecnych czasach to nie problem, aby znaleźć profesjonalne filmiki instruktażowe i sprawdzone porady dotyczące tego, jak korzystać z maszyn, jaki trening wykonywać i jak zacząć ćwiczyć na siłowni. Dla chcącego nic trudnego!
Polecany artykuł: