Byli na diecie keto przez 30 dni. Zdradzają, dlaczego nigdy więcej tego nie zrobią

Dieta ketogeniczna ma swoje zalety i zyskała sporą popularność. Jej podstawową zasadą jest wykluczenie węglowodanów. A zatem podstawą żywienia powinno być białko i tłuszcze. Niestety jak każda restrykcyjna zmiana, także i ta forma niesie ze sobą zagrożenia i nie jest odpowiednia dla wszystkich. Przedstawiamy kilka przykładów osób, które skusiły się na to rozwiązanie i nie zrobiłyby tego kolejny raz.

Keto, to wysokotłuszczowa dieta, w której eliminuje się spożywanie produktów bogatych w cukry i skrobię, np. pieczywo, ryż, kasza, słodycze, płatki itd. Pierwotnie rozwiązanie to powstało jako wsparcie leczenia dzieci z padaczką. Z czasem jednak pod wpływem wielu znanych osób, zwłaszcza w sferze mediów społecznościowych, rozwiązanie to zyskało popularność jako skuteczna metoda na odchudzanie. Niemniej nie jest wolna od zagrożeń, o czym wspomnimy w dalszej części materiału.

Kevin wypróbował dietę keto. “Okropne”

Portal "Eat This Not That" przytoczył historie dwóch osób, które z różnych powodów zdecydowały się na dietę ketogeniczną. Jedną z nich był Kevin Saghy, założyciel i dyrektor firmy konsultingowej ds. komunikacji oraz marketingu. Zmiana dotychczasowego modelu żywienia podyktowana była chęcią utrzymania formy, która wraz z wiekiem stanowi dla wielu spore wyzwanie.

Niestety jak zaznaczył Kevin rezygnacja z węglowodanów była dla niego ogromnym wyzwaniem, zwłaszcza że wcześniej często sięgał po tego typu produkty i ulegał pokusie, by zjeść coś słodkiego. To jednak nie wszystko, okazuje się, że mężczyzna, choć zdecydowanie nie jadł zbyt zdrowo, to jednak był miłośnikiem biegania. 

Chociaż zacząłem zauważać pewną utratę wagi, skutki uboczne nie były tego warte. Migreny, których doświadczyłem, były okropne, a zmiana diety była dla mnie osobiście zbyt poważna. Ostatecznie dostrzegłem podobne rezultaty przy podstawowym (ale zdyscyplinowanym) śledzeniu kalorii netto, ćwiczeniach i treningu oporowym bez wszystkich skutków ubocznych i kompromisów

Przedsiębiorca dodał, że kiedy całkowicie odstawił węglowodany, brakowało mu paliwa potrzebnego do treningu. Szybko okazało się, że keto nie jest dla niego i postanowił zrezygnować z tego rozwiązania na rzecz odpowiednio zbilansowanego trybu życia.

Bóle głowy podczas pierwszych dni diety ketogenicznej to częsta przypadłość. Powodem jest fakt, że organizm nie dostaje już cukru, przez co musi zaadaptować się do wprowadzonych zmian i spalania tłuszczu. 

Warto jednak pamiętać, że w czasie diety ketogenicznej znacznie częściej oddaje się mocz, przez co może dojść do odwodnienia, a skutkiem są właśnie migreny. Stąd chcąc wypróbować dietę ketogeniczną, należy skonsultować się z dietetykiem, by nie popełniać poważnych błędów i pamiętać o nawadnianiu.

Prawdą jest, że mózg potrzebuje cukru i choć jego masa to zaledwie 2% naszego ciała, to właśnie ten organ wykorzystuje 25% glukozy. Niemniej nie oznacza to, że powinniśmy jeść słodycze, czy inne produkty zawierające cukier. Otóż wątroba za sprawą procesów metabolicznych jest w stanie zapewnić organizmowi paliwo, jeśli tylko dostarczamy do organizmu zdrową żywność.

Poważna choroba i chęć poprawy samopoczucia

Kolejną bohaterką, która postanowiła wypróbować dietę pozbawioną węglowodanów była Tess Hilmo, emerytowana wykładowczyni akademicka, u której zdiagnozowano zespół aktywacji komórek tucznych (MCAS). 

Komórki tuczne, to komórki alergiczne, które są odpowiedzialne za natychmiastową reakcję alergiczną. American Academy of Allergy, Asthma & Immunology wykaśnia, że w momencie, gdy chora osoba narażona jest na ekspozycję na dany alergen, przeciwciało IgE, obecne na powierzchniach komórek tucznych, zaczyna wiązać się z białkami wywołującymi alergie. 

Pojawia się stan zapalny, a pacjent doświadcza, pokrzywki, obrzęku, duszności i wielu innych dolegliwości. Problem polega na tym, że wyzwalaczem u takich osób może być niemal wszystko. Stąd w grę wchodzą także alergie pokarmowe i niektórzy szukają diety, która poprawi jakość życia.

Tess również podjęła taką próbę i za namową wielu osób z obniżoną odpornością, zachwalających keto postanowiła spróbować. Stosowała nową formę żywienia przez pół roku, zachowując 30-dniowe odstępy. Zanim jednak wprowadziła plan w życie, skonsultowała się z mężem, neurotraumatologiem.

Dzielił się nową wiedzą na temat zdrowia mikrobiomu i tego, jak nasze jelita kontrolują 80% naszej odpowiedzi immunologicznej, zdrowia układu nerwowego itp.

 - wspomina. Poza tym dzięki własnym badaniom wykładowczyni wiedziała, że organizm dla zachowania zdrowia mikrobiomu potrzebuje dużej ilości błonnika roślinnego. Natomiast dieta keto skupia się głównie na białku i tłuszczach eliminując wiele warzyw i owoców, co dla całego organizmu jest zbyt obciążające.

Keto wyklucza pokarmy bogate w błonnik, czyli ziarna, nasiona, fasolę, owoce i wiele warzyw niezbędne do uzdrowienia naszego mikrobiomu. Wszystkie badania wskazują na spożywanie szerokiej gamy pokarmów roślinnych. Wciąż jem mięso i nabiał, po prostu jestem zwolenniczką diety bogatej w rośliny

 - podsumowała.

Czy dieta keto jest zdrowa? Zagrożenia 

Przede wszystkim zacznijmy od podstaw. Dieta ketogeniczna ma na celu zmuszenie organizmu do tego, aby korzystał z innego rodzaju paliwa aniżeli glukoza pozyskiwana ze zbóż, roślin strączkowych, warzyw czy owoców. Natomiast jak sama nazwa wskazuje, dieta ketogeniczna opiera się na ciałach ketonowych, czyli rodzaju paliwa, które dostarcza wątroba, sięgając po zmagazynowany tłuszcz. 

Powyżej opisane przykłady osób, które ostatecznie zrezygnowały z diety ketogenicznej, to nie jest odosobniony przypadek. Powodów może być wiele, świadczy o tym choćby informacja naukowa opublikowana przez Harvard Health Publishing, z której wynika, że tego rodzaju model żywieniowy może prowadzić do takich problemów jak:

• choroby nerek,
• choroby wątroby,
• poważne niedobory składników odżywczych,
• zaburzenia elektrolitowe,
• zaparcia,
• zamglenie umysłu,
• szybki efekt jo-jo,
• wahania nastroju.

Harvardzcy naukowcy podkreślają, że choć keto może pomóc zredukować wagę, to dieta ta (jeżeli nie ma przeciwwskazań do jej wdrożenia), powinna być stosowana wyłącznie w formie krótkotrwałej. Przypominamy także, że dietetyczka kliniczna, Paulina Szymczak w rozmowie z Poradnikiem Zdrowie wskazała, że keto ma tendencję prozapalną. Więcej na ten temat znajdziesz w polecanym artykule, który znajduje się poniżej.

Magdalena Siraga