Planujesz grilla? Te kiełbasy z Biedronki i Lidla mają najgorszy skład

2025-06-25 14:26

Kiełbasa z grilla to w Polsce wciąż jeden z podstawowych elementów w trakcie spotkania przy ruszcie. Niestety nie zawsze zwracamy uwagę na skład, a raczej na cenę i ilość w danym opakowaniu. Dlatego jeśli w najbliższym czasie planujesz czas z bliskimi i nie wyobrażasz sobie, że mogłoby zabraknąć mięsa, to unikaj kiełbasy z Biedronki, Lidla, czy jakiegokolwiek innego sklepu jeśli znajdziesz w niej wymienione niżej składniki.

Planujesz grilla? Te kiełbasy z Biedronki i Lidla mają najgorszy skład
Autor: Fot. Getty Images, archiwum prywatne

Kiełbasy w Biedronce, Lidlu, czy innych supermarketach nie zawsze mają zły skład. Konsumenci mogą wybrać pomiędzy produktem tańszym lub takim, który oferuje lepszą jakość. Choć jak wiadomo, w dużej mierze kierujemy się jednak ceną i ilością, to może jednak to dobry czas, aby zmienić nawyki? 

Mięso na grilla nie musi stanowić głównego dania, a być jedynie sycącym dodatkiem dostarczającym białko. Ważne, aby na stole nie zabrakło warzyw, także tych z rusztu, świeżych owoców, czy wody mineralnej. Modyfikując podejście do rodzinnych spotkań, możemy nie tylko zjeść smacznie i zdrowo, ale także bez konieczności wykonywania dużych zakupów. 

Biała kiełbasa: Jaki jest jej skład? Z czego się ją robi?

Kiełbasa z Lidla lub Biedronki? Skład jest najważniejszy

Zanim przeanalizujemy skład kiełbas dostępnych w popularnych zarówno w popularnych dyskontach jak i mniejszych sklepach warto zaznaczyć, że jak mówi znane powiedzenie: Życie jest sztuką wyboru. Choć może brzmieć to górnolotnie, to na dobrą sprawę każdy z nas decyduje, czy chce jeść smacznie, zdrowo i z umiarem, czy jednak liczy się to, aby na stole było dużo i tanio, bez względu na to jak takie rozwiązanie wpłynie na zdrowie.

Naszym zadaniem jest jedynie wskazać, jakie składniki mają negatywny wpływ na zdrowie. Poza tym zarówno w dyskontach jak i supermarketach można znaleźć także żywność dobrej jakości. Zatem zachęcamy do realizowania zakupów w sposób świadomy.

Każdy producent ma obowiązek zamieszczania informacji dotyczącej składu oferowanej żywności. Czujność powinno wzbudzić występowanie takich substancji jak:

Sztuczne dodatki w kiełbasie. Jak wpływają na zdrowie?

Fosforany to pierwsza grupa, która, choć została uznana za bezpieczną, to w sytuacji nadmiernego spożycia może wpłynąć niekorzystnie na zdrowie. W przemyśle spożywczym ich zadaniem jest zredukowanie wycieku wody podczas obróbki termicznej.

W uproszczeniu oznacza to, że kiełbaska z takim składnikiem nie będzie “sikać” wodą podczas pieczenia. Ponadto będzie bardziej krucha, soczysta i zyska piękny kolor. Zadaniem fosforanów jest również przedłużenie terminu ważności produktu.

Zbyt duża ilość spożywanych posiłków z dodatkiem tego rodzaju związków chemicznych zaburzają gospodarkę mineralną organizmu. To nie wszystko, z czasem dochodzi do zaburzeń wchłaniania wapnia, co ostatecznie może doprowadzić do wystąpienia takich chorób jak:

Glutaminian monosodowy, określany także jako glutaminian sodu jest związkiem chemicznym szeroko stosowanym w produkcji żywności. Choć uznany jest za bezpieczny, to jednak jego powszechne występowanie sprawia, że w krótkim czasie możesz spożyć sporą dawkę.

Ostatecznie dieta oparta o produkty z rodzaju wysokoprzetworzonych skutkuje poważnymi problemami zdrowotnymi. Zatem zanim sięgniesz po produkt zawierający E621, pamiętaj, że zbyt duża ilość sprzyja otyłości, nadwadze oraz chorobom metabolicznym.

Pocieszającą informacją może być jednak fakt, iż z badań naukowych Katedry i Kliniki Alergologii, Immunologii Klinicznej i Chorób Wewnętrznych CM w Bydgoszczy UMK w Toruniu, wynika, że początkowe założenie, jakoby glutaminian sodu miał zaostrzać ataki astmy, nie jest potwierdzony.

Azotyn sodu - czy jest niebezpieczny?

Naukowcy są zgodni, że choć azotyn sodu został dopuszczony do powszechnej produkcji żywności to jednak może by groźny dla zdrowia. E250 to barwnik i konserwant używany głównie w mięsie, rybach, czy serach. Zbyt duża dawka spożytego związku chemicznego staje się toksyczna dla ludzkiego organizmu.

Jak wykazują analizy przeprowadzone przez Institute of Forensic Medicine, University of Belgrade – School of Medicine w Serbii, E250 może powodować methemoglobinemię. Jest to zjawisko, podczas którego hemoglobina zaczyna się utleniać i w organizmie dochodzi do reakcji przypominającej zatrucie tlenkiem węgla.

Stąd zdaniem naukowców spożycie nadmiernej ilości azotynu sodu stanowi potencjalny stan zagrożenia życia. W pracy badawczej pisali przypadek rodziny, która po jedzeniu kiełbasy zatruli się azotynem sodu. Niestety 70-letni mężczyzna zmarł, dwie pozostałe kobiety w wieku 53 oraz 67 lat przez kilka dni były hospitalizowane na oddziale toksykologicznym. Udało się uratować ich życie.

Warto zaznaczyć, że wysoki poziom azotynu sodu we krwi może skutkować opisanym zgonem lub następującymi problemami ze zdrowiem:

Stąd, zanim zdecydujesz na zakup ulubionej kiełbasy na grilla, przeczytaj skład. Pamiętaj również, że na działanie szkodliwych substancji najbardziej narażone są dzieci, osoby z osłabioną odpornością, przewlekle chorzy oraz seniorzy. Niemniej jednak wysokoprzetworzona żywność spożywana każdego dnia w różniej formie, nigdy nie jest bezpieczna.

Zasada jest prosta, im krótszy skład, tym lepszy produkt. Unikaj także dodatku glukozy. W obecnych czasach niemal wszędzie czai się cukier, co sprzyja rozwojowi wielu przewlekłych chorób.