Cynamon - samo dobro czy jednak szkodzi? FDA ostrzega od ponad roku
Trudno sobie wyobrazić bardziej niewinny składnik diety niż cynamon, a jednak od miesięcy jest na celowniku FDA. O ile sama przyprawa nie budzi wątpliwości, to pojawiający się w niej "dodatek" w postaci ołowiu już tak. W niektórych miejscach już zakazano cynamonu. Jest się czego bać?
Od czasu do czasu, tak w Polsce, jak i w USA, pojawiają się doniesienia o wycofania z obrotu jakiegoś produktu spożywczego. W Polsce zajmuje się tym przede wszystkim GIS (Główny Inspektorat Sanitarny), w USA między innymi rządowa agencja FDA (Agencja Żywności i Leków).
Komunikat, że dana seria produktu czy nawet pojedynczy produkt nie spełnia norm bezpieczeństwa, nie jest jeszcze powodem do niepokoju. Przyczyny tego stanu są różne, zazwyczaj o charakterze incydentalnym, możliwe do usunięcia. Takie ogłoszenia to dla konsumentów jasny sygnał, że system działa i faktycznie dba o nasze bezpieczeństwo.
Z cynamonem sprawa jest jednak poważniejsza. Nie dotyczy konkretnej serii czy jednego producenta. Co gorsza: przyprawa ma być nader często skażona niebezpiecznym ołowiem.
Ołów w cynamonie
Skażony cynamon to sprawa amerykańska czy nie tylko? Trudno powiedzieć, bo to zależy, skąd dany kraj sprowadza cynamon i w jakiej formie jest on sprzedawany.
Amerykańskie śledztwo w sprawie cynamonu trwa już ponad rok, kiedy to wykryto ołów w musach jabłkowych, a potem okazało się, że źródłem skażenia tych produktów był ołów.
Namierzony groźny cynamon pochodził z Ekwadoru, a niebezpieczny ołów zawierał tylko cynamon w formie zmielonej (laski były wolne o metalu ciężkiego).
Wciąż zresztą pozostaje zagadką, skąd w cynamonie wziął się ten metal ciężki. Władze Ekwadoru sugerowały nawet celowe zanieczyszczenie produktu, w celu zdyskredytowania ich kraju. Ta wersja jednak nie wydaje się zbyt wiarygodna, skoro wciąż kolejne produkty i producenci trafiają na listę dostarczycieli niebezpiecznego produktu.
O ostatnim wykryciu skażonego cynamonu FDA donosiła w listopadzie 2024. Agencja problemowi poświęca osobną stronę i stale aktualizuje informacje na ten temat.
Trzeba podkreślić, że od wiosny nie są już takie alarmujące, chociaż wciąż zdarzają się wykrycia metalu w przyprawie. Ilości ołowiu w konkretnych partiach były jednak śladowe - na tyle małe, że FDA apelowała do producentów o ich dobrowolne wycofanie. W komunikatach podkreślano też dobrą wolę zainteresowanych stron w trwałym rozwiązaniu problemu.
Jaka dawka ołowiu jest bezpieczna
Cynamon jemy zazwyczaj w niewielkich ilościach, więc "straszenie nim" może wydawać się na wyrost. Trzeba jednak pamiętać że żadna ilość ołowiu nie jest bezpieczna dla naszego organizmu, bo to metal ciężki, który się w nas kumuluje. Objawy kontaktu z ołowiem mogą ujawnić się po wielu latach.
Czy jesteśmy narażeni w Polsce? Prawdopodobieństwo, że w ogóle trafisz na cynamon, z którym problemy mają Amerykanie, nie jest duże. To nie Ekwador, tylko Sri Lanka, jest głównym producentem cynamonu właściwego (cejlońskiego), podczas gdy kasja (przyprawa z cynamonowca wonnego) jest produkowana przede wszystkim w Chinach i Indonezji.
Zobacz także: 5 częstych dolegliwości trawiennych w święta
Czy jesteśmy narażeni na kontakt z ołowiem?
Trzeba jednak pamiętać, że ołów bywa wykrywany nie tylko w cynamonie. Wiele produktów spożywczych, w tym przyprawy, zawiera ołów pochodzący z naturalnych źródeł, takich jak gleba i woda.
Część ołowiu w przyprawach może pochodzić z procesów produkcyjnych, przechowywania lub wysyłki.
Podejrzewa się, że w niektórych przypadkach, zwłaszcza tych pierwszych, gdy jego stężenie było naprawdę spore, przyprawy mieszano z substancjami, w tym ołowiem, w celu wzmocnienia koloru lub wagi. To może dotyczyć wielu produktów spożywczych w proszku.
Nie tylko w kuchni możemy współcześnie spotkać ołów. Może znajdować się w niektórych zabawkach, a także w farbkach, plastelinie czy kredkach świecowych. Dotyczy to przede wszystkim produktów bez certyfikatów, z niepewnego źródła.
Tymczasem dla najmłodszych, którym zdarza się nawet taką kredkę zjeść, ołów stanowi największe zagrożenie. Dziecięcy organizm chłonie toksyny jak gąbka.
Objawy zatrucia ołowiem
Do pewnego momentu gromadzenie się ołowiu w organizmie może nie dawać żadnych objawów. Z czasem pojawiają się bóle głowy, skurcze i nadpobudliwość. Ołów może jednak spowodować niewydolność nerek, uszkodzić trwale wątrobę, spowodować zaburzenia rytmu serca i jego zawał.
Groźnym następstwem kontaktu z ołowiem jest uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego. Konsekwencje to nie tylko zaburzenia zachowania, objawy demencyjne, ale nawet zgony.
Zatrucie ołowiem można zdiagnozować za pomocą badania ołowiu z krwi.
Dlaczego warto jeść cynamon
Idą święta i nic nie wskazuje na to, żebyśmy byli zmuszeni rezygnować z lubianej przyprawy. U nas także bada się cynamon i amerykańskie zagrożenie nie wydaje się poważne.
Rodzaje cynamonu, czym jest kasja
Cynamon nie tylko doskonale smakuje, ale też rozgrzewa, odstrasza wirusy i wspiera układ krążenia. Jeśli cenisz go przede wszystkim za delikatny, słodkawo-korzenny smak, lekko piekący, z możliwą lekko cytrusową nutą, to uważaj, co kupujesz.
Cynamon produkowany jest z różnych roślin i różni się smakiem.
Ten właśnie opisany jest typowy dla cynamonu z cynamonowca cejlońskiego. Powszechnie oferowany jest jednak także cynamon z cynamonowca wonnego (tzw. kasja). Ma dość nieprzyjemny, piekący i cierpki smak.
Jak odróżnić laski cynamonu, gdy nie można sprawdzić smaku czy opisu na opakowaniu? Cynamon kasja jest skręcony w pojedyncze i gładkie laski, a cynamon cejloński zwija się po obu stronach kory, tworząc "dwururkę". W przekroju przypomina cygaro.