Gdzie po dobre polskie jaja? W tych sieciówkach i sklepach nie ma produktów z klatek
Nie ma Wielkanocy bez jaj, a dla Polaków, przynajmniej dla ponad 3/4 z nas, dobre jajka to te od wolnych kurek. Żeby je kupić, nie musisz korzystać ze sklepów eko i oferty bezpośredniej gospodarzy. Niektóre sieciówki całkowicie wycofały się z produktów od kur klatkowych, także przetworzonych, jak majonez.
Zestresowane, chore kury znoszą jaja gorszej jakości - przekonują od dawna dietetycy, a znawcy kulinariów zapewniają także, że są one mniej smaczne. Wielu konsumentów decyduje się na jaja od kur z wolnego wybiegu nie tylko ze względu na kwestie zdrowotne i smakowe, ale też etyczne.
Nie chcemy cierpienia zwierząt i przekłada się to już bardzo wyraźnie na decyzje podczas zakupu jaj. Mniejsza jest świadomość przy zakupie mięsa drobiowego, ale pewnie to też będzie musiało się zmienić. Więc gdzie i do kogo iść po świąteczne zakupy? Tam, gdzie nie uświadczysz ani jaja z klatki, ani produktu z niego zrobionego.
Dobry majonez bez jaj
Według badania Biostat ze stycznia br. aż 74,4% Polek i Polaków negatywnie ocenia hodowlę klatkową, uważając, że nie zapewnia ona kurom odpowiednich warunków do życia. Teraz Otwarte Klatki i Fundacja Alberta Schweitzera opublikowały nowy raport podsumowujący zmiany, jakie zachodzą w Polsce w hodowli kur i produkcji jaj.
- Odsetek kur hodowanych u nas w klatkach spadł z ponad 87% w styczniu 2014 r. do niecałych 72% w styczniu br.
- Jaja z chowów bezklatkowych stanowią już prawie ⅓ jaj konsumpcyjnych pakowanych.
- 161 firm działających w Polsce zobowiązało się wycofać jaja klatkowe, a ponad 39% wdrożyło już swoje zobowiązania w życie.
W tej ostatniej grupie są m.in. największe sieci restauracji, takie jak KFC, Burger King, McDonald’s oraz MAX Premium Burgers i sieci handlowe – Biedronka, Kaufland, Netto, Makro, Żabka czy Frisco.pl.
Biedronka jako pierwsza wycofała ponadto jaja klatkowe ze składu produktów marki własnej.
Niektóre firmy idą o krok dalej. Dystrybutor marki majonezu Wielkopolski używa wyłącznie jaj z wolnego wybiegu, a Mieszko i Develey całkowicie wycofują jaja z receptur.
Wolne kury w Europie
Większość naszych kur nadal doświadcza niebywałego cierpienia, spędzając życie w ciemności, na powierzchni zbliżonej do kartki A4. Tymczasem kury w Unii Europejskiej zazwyczaj mają zdecydowanie lepiej.
W roku 2024 liczba kur hodowanych w systemach klatkowych w Unii Europejskiej wyniosła 39,7%. 234,9 milionów kur hoduje się już w systemach alternatywnych.
– Zmiany są nieuniknione, a zakończenie tej okrutnej metody hodowli, jaką jest chów klatkowy, to tylko kwestia czasu, jednak im szybciej to nastąpi, tym mniej kur będzie musiało spędzić całe swoje życie w cierpieniu – decyzje firm o wycofaniu "trójek" i ich sprawne wdrażanie w życie realnie przekłada się na los milionów zwierząt, co widać po danych dotyczących struktury chowu (...) Wspólnie z Otwartymi Klatkami zamierzamy dopilnować, aby firmy dotrzymały obietnicy złożonej zwierzętom i społeczeństwu – mówi Ewa Prokopiak z Fundacji Alberta Schweitzera.
Jajka są zdrowe
Zdrowym ludziom nie szkodzą. Wręcz przeciwnie - wg WHO bez obaw możesz zjadać do 10 jaj tygodniowo. Nie podnoszą cholesterolu, dostarczają cenne witaminy (z grupy B, a także witaminy A, D, E i K), dobre białka i tłuszcze.
Czerp z bogactwa, jakim są jaja, nie tylko w Wielkanoc. Zarazem nie zaszkodzi, by nie odbywało się to kosztem czujących istot. Ich cierpienie to po prostu wstyd dla cywilizowanego społeczeństwa.