Późna kolacja może pomóc schudnąć. Ale jest warunek

2023-07-20 14:15

Wokół odchudzania narosło tak wiele mitów, że trudno już ustalić, co jest prawdą, a co fikcją. Mówi się, że nie powinno się jeść po 18. A prawda jest zupełnie inna. Późna kolacja też może sprzyjać odchudzaniu, ale jest jeden warunek.

Późna kolacja może pomóc schudnąć. Ale jest warunek
Autor: GettyImages Późna kolacja może pomóc schudnąć. Ale jest warunek

Kolacja przed 18 to mit

Niestety wiele osób wciąż podąża za niesprawdzonymi pseudoporadami, szkodząc swojemu organizmowi, wcale nie chudnąc, frustrując się i zniechęcając. Tymczasem zdrowa dieta jest możliwa, z zachowaniem dotychczasowych zwyczajów, a jedynie z lekką ich modyfikacją. Jeden z mitów dotyczy zbyt późno jedzonej kolacji.

Wbrew popularnej opinii, to nie pora kolacji ma znaczenie dla odchudzania. Godzina spożywania jedzenia nie ma tu nic do rzeczy, choć doświadczenie uczy, że jedzenie w stałych porach jest po prostu zdrowsze i pozwala lepiej panować nad uczuciem głodu i unikać podjadania.

Poza tym głodzony organizm może później magazynować jedzenie, czyli w praktyce odkładać więcej tkanki tłuszczowej. To biologiczny mechanizm z czasów, gdy jedzenie nie było na wyciągnięcie ręki. Z głodu wieczorem możemy mieć również problem, żeby zasnąć i dobrze się wyspać.

Oczywiście, niewskazane – nie tylko w trosce o linię – jest zbyt późne objadanie się. Może to powodować m.in. niespokojny sen. Jednak sama pora posiłków to nie jest klucz do szczupłej sylwetki. Jeśli nie, to co?

To proste: chudnie się dzięki ujemnemu bilansowi kalorycznemu. Oznacza to, że albo trzeba zwiększyć zużycie kalorii poprzez zwiększenie aktywności fizycznej, przy zachowaniu dotychczasowego żywienia (zakładając, że jest to zdrowe odżywianie), albo trzeba zmniejszyć kaloryczność posiłków.

Ewa Kasprzyk i Małgorzata Bernatowicz razem się odchudzają. Ile wyszczuplała każda gwiazda?

Dietetyczne mity, które szkodzą podczas odchudzania

Kolejny dietetyczny mit to przekonanie, że należy jeść 5 małych posiłków. Regularność posiłków ma znaczenie, dla utrzymania sytości, ale sama ilość posiłków to indywidualna sprawa, zależna od zapotrzebowania kalorycznego, trybu życia, aktywności i osobistych preferencji. Są osoby, które jedzą tylko solidne śniadanie i obiadokolację pod wieczór, i czują się z tym doskonale.

Mitem są stwierdzenia, że „niektórzy tyją na sam widok czekolady”. Oczywiście, bywają choroby, w których odkłada się więcej tkanki tłuszczowej lub zatrzymuje się woda, co też przekłada się na kilogramy. Jednak zdrowa osoba po prostu nie może „mało jeść i tyć”.

Zazwyczaj okazuje się, że po prostu je za dużo, podjada w ciągu dnia, pije kaloryczne napoje (których nie wlicza w bilans kaloryczny) albo zwyczajnie za mało się rusza, czemu sprzyja np. zdalna praca. Pamiętajmy też, że z wiekiem zwalnia metabolizm i jedząc wciąż tyle samo, zaczynamy tyć.