Osłabienie kości, zanik mięśni, uszkodzenie wątroby. Zagrożenia diety owocowo-warzywnej
Fizjolodzy, dietetycy kliniczni i lekarze od lat ostrzegają przed monodietami, do których niewątpliwie należy owocowo-warzywna. W określonych sytuacjach może mieć nawet pewne działanie wspomagające leczenie, ale nieumiejętnie stosowana to poważne zagrożenie dla każdego organizmu. Lepiej o tym nie zapominać.
Ta historia wstrząsnęła całą Polską. Niewyobrażalna krzywda, jakiej doświadczyła 3,5 letnia Helenka, ma być najpewniej skutkiem niewłaściwego odżywiania - mama dziewczynki ponoć "od lat stosuje dietę owocowo-warzywną", a córka miała ją naśladować, nie chcąc jeść niczego innego, ewentualnie jeszcze pijąc pokarm kobiecy.
To musiało doprowadzić do tragedii, którą teraz zajmuje się prokurator. Przy tej okazji warto jednak uświadomić sobie, że nawet jedzenie najzdrowszych produktów w niezbilansowanej diecie nie jest zdrowe. Jak ostrzega Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej, dieta owocowo-warzywna pełna jest pułapek.
Monodiety są groźne dla zdrowia
Osoby, które bardzo chcą schudnąć, niejednokrotnie decydują się na ryzykowne rozwiązania, gwarantujące szybkie efekty. Niestety, w rzeczywistości rezultaty wcale nie są zadowalające, a jeszcze można sobie poważnie zaszkodzić.
Osoby z nadwagą powinny stosować racjonalne diety niskoenergetyczne, oparte o zasady zdrowego żywienia. Dziś można to zrobić bezpiecznie, bo przykładowe jadłospisy i precyzyjne zalecenia można znaleźć na oficjalnych wiarygodnych, kontrolowanych stronach, choćby NFZ. Zawsze też można zasięgnąć porady lekarza POZ.
Osoby z otyłością, czyli już chore, nie mogą dodatkowo narażać się na problemy zdrowotne związane z niedożywieniem (tak, można być niedożywionym i otyłym równocześnie) i powinny chudnąć pod nadzorem lekarskim, najlepiej specjalisty bariatry. Mogą też skorzystać z nowoczesnych leków na receptę, przeznaczonych dla osób otyłych.
Monodiety, czyli także dieta owocowo-warzywna, tak naprawdę nie są dobrym rozwiązaniem dla nikogo, niezależnie od tego, ile ważysz. Na pewno nie są dobrym pomysłem jako stały sposób odżywiania, bo można doprowadzić do wyniszczenia organizmu.
Monodiety, czyli diety zawierające jeden produkt żywnościowy lub jedną grupę produktów żywnościowych, są niezdrowe, a czasem nawet niebezpieczne. czas to przyjąć do wiadomości.
Oprócz diety owocowo-warzywnej do dość popularnych monodiet należą choćby: dieta czekoladowa, mleczna, ziemniaczana czy bananowa.
Polecany artykuł:
Skąd wzięła się moda na dietę owocowo-warzywną
Absolutnie nie myl diety-owocowo-warzywnej z dietą wegańską czy wegetariańską, które eliminując produkty zwierzęce, nastawione są na uzupełnienie ewentualnych brakujących składników odżywczych. W sytuacji, gdy osiągnięcie odpowiedniego poziomu potrzebnych substancji jest trudne (np. żelaza) lub niemożliwe (np. przy ograniczeniach zdrowotnych, zaburzeniach wchłaniania), zalecają ich suplementację.
Dieta owocowo-warzywna jest bardziej restrykcyjna.
Zasady fizjologii człowieka, które mówią o tym, że dla zachowania zdrowia potrzebujemy WSZYSTKIE niezbędne substancje odżywcze w odpowiednich proporcjach, znane są od dziesięcioleci. Wiadomo, że głodówki mogą nam szkodzić, a do "oczyszczania organizmu" nie trzeba przejść na dietę sokową i tym podobne, bo przecież mamy wątrobę i nerki.
Dieta owocowo-warzywna z założenia zaprzecza prawom fizjologii; jest monodietą, z ilością kalorii poniżej poziomu bezpieczeństwa, formą głodówki.
Kiedy wydawało się, że to już powszechnie uznane prawdy, sprawy się skomplikowały. Nagroda Nobla w 2015 roku dla japońskiego fizjologa prof. Yoshinori Ohsumi podważyła takie twierdzenia. Badania profesora pokazały, że głodówka może być nawet lecznicza, a diety zakładające post przerywany stały się modne na całym świecie.
Co więcej: przybyło dowodów, że dieta roślinna pozwala żyć dłużej i zdrowiej, a mięso, zwłaszcza czerwone, jest rakotwórcze.
"Oczyszczanie organizmu" z pomocą diety owocowo-warzywnej zyskało w oczach wielu osób, a to przecież nie tak do końca.
Zobacz także: Zrównoważone odchudzanie po trzydziestce
Dieta owocowo-warzywna i głodówka - bez uproszczeń
Diabeł, jak zwykle, tkwi w szczegółach. Ograniczone czasowo żywienie może przynieść korzyści zdrowotne osobom z cukrzycą i otyłością, a nawet wzmocnić obronę organizmu przed stresem oksydacyjnym.
Są jednak liczne dowody, że post przerywany nie jest dla wszystkich: grozi efektem jo-jo, działa prozdrowotnie dopiero w okresie andropauzy i menopauzy, czyli wtedy, gdy metabolizm już naturalnie zwalnia.
Co z dietą bez mięsa, która miała nas osłabiać, głównie z powodu brakujących białek, obecnych tylko w produktach zwierzęcych? Okazuje się, że reakcja organizmu na taką dietę uwarunkowana jest genetycznie. Jedni czują się znakomicie, innym jednak szkodzi.
Wszelkie programy oczyszczania i ewentualnego wspomagania leczenia takimi dietami wymagają nadzoru dietetyka lub lekarza. Niech to będzie dietetyk kliniczny, a nie ktoś, kto skończył krótki kurs w sieci. takich doradców naprawdę nie brakuje.
Zasady diety owocowo-warzywnej
Dieta owocowo-warzywna z pewnością nie nadaje się do przewlekłego stosowania, bo trudno sobie wyobrazić, by z jej pomocą dostarczyć organizmowi wszelkie niezbędne substancje odżywcze. Z chwilowym spadkiem poziomu potrzebnej substancji ciało zwykle sobie radzi. Nie wtedy, gdy to jest pomysł na życie.
Na diecie owocowo-warzywnej, nazywanej też słusznie postem warzywno-owocowym, spożywasz wyłącznie warzywa i owoce - surowe, gotowane, pieczone oraz w postaci soków (głównie z zielonych pędów roślin), surówek, sałatek czy zup.
Najczęściej na diecie warzywno-owocowej jesz tylko:
- warzywa niskoskrobiowe korzeniowe (marchew, buraka, seler, rzodkiewkę, pietruszkę)
- warzywa kapustne (różnego rodzaju kapusty, kalafiora, brokuły, jarmuż, kiełki),
- warzywa cebulowe (cebulę, por, czosnek),
- warzywa psiankowate (pomidora, paprykę),
- warzywa liściaste (roszponkę, rukolę, różnego rodzaju sałaty),
- niskocukrowe owoce (jagody, jabłka, cytryny i grejpfruty).
Post warzywno-owocowy wyklucza spożywanie nie tylko mięsa, ale też ryb, makaronów, ziemniaków, ryżu, kasz, płatków, pieczywa, produktów mlecznych i jaj, nasion roślin strączkowych, masła, oliwy i innych olejów roślinnych, awokado.
Trudno to nazwać sposobem żywienia. To realnie głodówka.
Dieta owocowo-warzywna: największe zagrożenia
Stosując dietę składającą się tylko z warzyw i owoców, możliwe, że odczuwasz na początku korzystne zmiany. Masz mniej wzdęć, obrzęków, tracisz na wadze. Ubytek masy ciała w tym przypadku to jednak nie tylko strata tkanki tłuszczowej, ale przede wszystkim skutek moczopędnego działania tej diety.
Dieta owocowo-warzywna jest niebezpieczna dla organizmu przede wszystkim dlatego, że nie zawiera pełnowartościowego białka, które jest niezbędne dla prawidłowego metabolizmu.
W przypadku braku tego składnika w diecie, dochodzi w organizmie człowieka do wykorzystywania białka wewnątrzustrojowego na potrzeby energetyczne, co prowadzi do obniżenia podstawowej przemiany materii, a w konsekwencji pojawia się skłonność do powstawania efektu jo-jo.
- podaje NCEŻ.
Niestety, to nie wszystko. Niedobór białka jest groźny nie tylko dla dzieci, którym hamuje wzrost. Istnieje ryzyko stłuszczenia wątroby, osłabienia kości, zaniku mięśni oraz nieprawidłowej pracy układu odpornościowego.
Nie można też zapominać, że dieta oparta na roślinach zawiera znakomite tłuszcze roślinne, ale istotne są ich proporcje. Stosując samodzielnie dietę owocowo-warzywną sporo osób ma też problem z tłuszczami i zapewnieniem ich właściwej formy organizmowi.
Pułapek jest tyle, że z pewnością nawet osoba zdrowa może zrobić sobie krzywdę. Dla dziecka czy seniora lub osoby przewlekle chorej nawet krótkotrwałe stosowanie tego modelu żywienia bywa naprawdę niebezpieczne i zawsze wymaga konsultacji lekarskiej.