Niejedna osoba marzy o smukłej sylwetce. Niestety, jeśli nie pilnujemy diety i zapominamy o regularnej aktywności fizycznej, to nie będzie trzeba długo czekać, aż zwiększy się obwód brzucha.
Jak pozbyć się tłuszczu z brzucha? Metoda dra. Mosleya
Nadmierna ilość tkanki tłuszczowej wpływa negatywnie nie tylko na nasz wygląd, ale również na nasze zdrowie. Przez to bowiem obciążone są nasze organy, a ich funkcjonowanie jest utrudnione. Nadmiar tkanki tłuszczowej na brzuchu może też zwiększać ryzyko pewnych chorób przewlekłych, dlatego warto działać zawczasu.
Autorem jednej z popularniejszych metod odchudzania jest brytyjski lekarz i dziennikarz medyczny dr Michael Mosley, o którego śmierci w czerwcu 2024 roku rozpisywały się media na całym świecie. Brytyjski specjalista był autorem kilku książek z dziedziny zdrowego żywienia, w tym pozycji zatytułowanej "Fast 800". "Fast 800" to autorski program żywieniowy łączący post przerywany z głodówką, który - w opinii dra. Mosleya - miał zapewniać szereg korzyści zdrowotnych, nie tylko utratę wagi.
W jednym z wywiadów dr Mosley mówił też, jak pozbyć się tłuszczu z brzucha, czyli tzw. "oponki". Stwierdził wówczas, że konieczne jest wyeliminowanie cukrów i węglowodanów. Podkreślił jednak, że jeśli chcemy na stałe pozbyć się "oponki", nie wystarczy stosowanie krótkotrwałej diety. Musimy zrozumieć, jak działa przyrost masy ciała. Bez tego niestety możemy zapomnieć o uzyskaniu długoterminowych rezultatów, których byśmy chcieli. Co to oznacza?
To będzie niezbędne, by pozbyć się tłuszczu z brzucha
Dr Mosley twierdził, że podstawą w odchudzaniu jest zrozumienie, jak działa insulina. Nasz organizm wytwarza ją po posiłku, by utrzymać odpowiedni i stabilny poziom cukru we krwi. Otwiera więc porty glukozy na ścianach komórek, by umożliwić przepływ cukru - do spalania i magazynowania w tłuszczu.
I wszystko jest okej, dopóki insulina działa. Jednak z wiekiem receptory stają się mniej wrażliwe. Właśnie z tego powodu tłuszcz brzuszny może częściej pojawiać się u osób starszych niż u młodszych.
Ekspert podkreślił, że choć ważne jest unikanie cukrów i węglowodanów, to najważniejszy, by wpłynąć na tłuszcz na brzuchu jest wyeliminowanie skoków cukru. Oznacza to, że powinniśmy jeść mniej słodkich owoców, takich jak ananasy czy mango, i unikać picia słodkich koktajli i soków. Bo choć uznaje się je za dietetyczne z powodu niskiej zawartości tłuszczu, to mają one sporo cukru.
Dr Mosley podkreślał również, że powinno się zastępować przetworzone węglowodany takie jak białe pieczywo, chipsy czy makarony, źródłami energii o powolnym uwalnianiu, jak komosa ryżowa czy brązowy ryż.
Zobacz także: pogromcy tłuszczu
Metoda odchudzania "Fast 800". Na czym polega?
Rady dra. Mosleya pomogły wielu pacjentom zmagającym się z otyłością i nie tylko. Największy rozgłos przyniosła mu jednak metoda "Fast 800", którą sam autor nazywał "rewolucyjną". Opierała się na trzyetapowym systemie poszczenia:
- ograniczenie spożywanych kalorii do 800 dziennie na okres dwóch tygodni
- post 5:2 - 5 dni zdrowego odżywiania i dwa dni ograniczenia kalorii do 800
- okresowe głodówki, aby podtrzymać rezultaty.
Dietę okrzyknięto kontrowersyjną, ponieważ przeciętna dorosła osoba - nawet taka, która nie podejmuje żadnej aktywności fizycznej - nie powinna przyjmować dziennie mniej niż 1600 kcal. Przeciętne dzienne zapotrzebowanie kaloryczne dla dorosłego szacuje się na 1600-2400 kcal.
Postów i głodówek nie należy podejmować bez konsultacji z lekarzem. Szczególnie, jeśli borykamy się z chorobami przewlekłymi.