Michał Wrzosek sprawdził skład popularnych batonów. “Unikaj! Okropna ściema”
W trakcie diety, czy zmiany nawyków żywieniowych na zdrowsze, możemy wpaść w pułapkę. Zwracając jedynie uwagę na nazwę zamieszczoną na produkcie, ostatecznie zjadamy coś, co wcale nie jest tak super zdrowe jak zakładaliśmy. Dietetyk kliniczny Michał Wrzosek tym razem komentuje skład popularnego batonika.
Osoby, które trenują, skupiają się na diecie wysokobiałkowej. Dlatego kiedy przychodzi chęć na słodycze, sięgają po batoniki określane mianem proteinowych. Nie ma w tym nic złego, o ile taki produkt faktycznie ma dużą ilość białka, a nie tylko nazwę na opakowaniu. Michał Wrzosek przeanalizował skład jednego z nich.
Proteinowy baton nie taki zdrowy? Wrzosek nie ma wątpliwości
Michał Wrzosek to znany i lubiany dietetyk kliniczny. Spacerując po Lidlu czy Biedronce sprawdza skład poszczególnych produktów, a później nakręca film i wyjaśnia, co warto jeść, a czego lepiej unikać. Tym razem przyjrzał się bliżej batonom proteinowym. Przeanalizował skład i był zaskoczony tym, co zobaczył.
- Te batony proteinowe to jest okropna ściema (...) Wielki napis protein, czyli powinno być białkowe, a na pierwszym miejscu w składzie tych batoniczków mamy ciasteczka, które składają się z mąki pszennej, cukru i tłuszczu palmowego. Potem mamy jeszcze oczywiście syrop glukozowy, czyli bardzo dużo cukru. Łącznie mamy tutaj 29 cukrów na 100 gramów w ty batoniku. Farmazon - wskazał Wrzosek.
Dietetyk zaznaczył, że batonik zawiera znacznie więcej cukru niż białka, ponieważ samego białka jest zaledwie 9 g, a cukru 13.
- Białkowy czy cukrowy? Co tu powinno być napisane? - zapytał ironicznie dietetyk.
Zdrowe batony, czyli jak nie dać się nabrać?
Jak pokazuje powyższy przykład, łatwo wpaść w pułapkę, szukając zdrowszych zamienników słodyczy. Dlatego podstawową zasadą kupowania jest czytanie składu, a nie kierowanie się wyłącznie jednym określeniem na opakowaniu. Chcąc zjeść zdrowszą wersję batona, należy unikać takich dodatków jak:
- tłuszcze utwardzone,
- syrop glukozowy,
- syrop glukozowo-fruktozowy,
- wysoka zawartość cukru,
- duża ilość konserwantów i barwników.
Warto sięgać po batony bakaliowe z dodatkiem miodu. Dostarczają sporą dawkę białka i węglowodany, niwelują chęć podjadania innych słodyczy oraz zapewniają uczucie sytości na dłużej. Jednak także i w tym przypadku należy dokładnie czytać skład i skupić się na ilości cukru, ponieważ każdy produkt, choć pozornie podobny, może mocno różnić się zawartością poszczególnych dodatków.
Michał Wrzosek w innym nagraniu porównał zdrowsze batony z tymi bardziej znanymi takimi jak Bounty, Snickers i Mars w celu sprawdzenia, które z nich są lepszym rozwiązaniem w trakcie odchudzania. Poniżej znajduje się werdykt, który wcale nie jest tak oczywisty.