Michał Wrzosek sprawdził skład popularnych batonów. “Unikaj! Okropna ściema”
W trakcie diety, czy zmiany nawyków żywieniowych na zdrowsze, możemy wpaść w pułapkę. Zwracając jedynie uwagę na nazwę zamieszczoną na produkcie, ostatecznie zjadamy coś, co wcale nie jest tak super zdrowe jak zakładaliśmy. Dietetyk kliniczny Michał Wrzosek tym razem komentuje skład popularnego batonika.
![Michał Wrzosek sprawdził skład popularnych batonów. “Unikaj! Okropna ściema”](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-KiGB-LJPd-TTWW_michal-wrzosek-sprawdzil-sklad-popularnych-batonow-unikaj-okropna-sciema-664x442.jpg)
Osoby, które trenują, skupiają się na diecie wysokobiałkowej. Dlatego kiedy przychodzi chęć na słodycze, sięgają po batoniki określane mianem proteinowych. Nie ma w tym nic złego, o ile taki produkt faktycznie ma dużą ilość białka, a nie tylko nazwę na opakowaniu. Michał Wrzosek przeanalizował skład jednego z nich.
Proteinowy baton nie taki zdrowy? Wrzosek nie ma wątpliwości
Michał Wrzosek to znany i lubiany dietetyk kliniczny. Spacerując po Lidlu czy Biedronce sprawdza skład poszczególnych produktów, a później nakręca film i wyjaśnia, co warto jeść, a czego lepiej unikać. Tym razem przyjrzał się bliżej batonom proteinowym. Przeanalizował skład i był zaskoczony tym, co zobaczył.
- Te batony proteinowe to jest okropna ściema (...) Wielki napis protein, czyli powinno być białkowe, a na pierwszym miejscu w składzie tych batoniczków mamy ciasteczka, które składają się z mąki pszennej, cukru i tłuszczu palmowego. Potem mamy jeszcze oczywiście syrop glukozowy, czyli bardzo dużo cukru. Łącznie mamy tutaj 29 cukrów na 100 gramów w ty batoniku. Farmazon - wskazał Wrzosek.
Dietetyk zaznaczył, że batonik zawiera znacznie więcej cukru niż białka, ponieważ samego białka jest zaledwie 9 g, a cukru 13.
- Białkowy czy cukrowy? Co tu powinno być napisane? - zapytał ironicznie dietetyk.
Zdrowe batony, czyli jak nie dać się nabrać?
Jak pokazuje powyższy przykład, łatwo wpaść w pułapkę, szukając zdrowszych zamienników słodyczy. Dlatego podstawową zasadą kupowania jest czytanie składu, a nie kierowanie się wyłącznie jednym określeniem na opakowaniu. Chcąc zjeść zdrowszą wersję batona, należy unikać takich dodatków jak:
- tłuszcze utwardzone,
- syrop glukozowy,
- syrop glukozowo-fruktozowy,
- wysoka zawartość cukru,
- duża ilość konserwantów i barwników.
Warto sięgać po batony bakaliowe z dodatkiem miodu. Dostarczają sporą dawkę białka i węglowodany, niwelują chęć podjadania innych słodyczy oraz zapewniają uczucie sytości na dłużej. Jednak także i w tym przypadku należy dokładnie czytać skład i skupić się na ilości cukru, ponieważ każdy produkt, choć pozornie podobny, może mocno różnić się zawartością poszczególnych dodatków.
Michał Wrzosek w innym nagraniu porównał zdrowsze batony z tymi bardziej znanymi takimi jak Bounty, Snickers i Mars w celu sprawdzenia, które z nich są lepszym rozwiązaniem w trakcie odchudzania. Poniżej znajduje się werdykt, który wcale nie jest tak oczywisty.