Sezonowy skarb na ciepło. Nie przytyjesz, a zadbasz o serce i drogi moczowe
W zasadzie zupy można jeść na zimno i na ciepło. Amatorów chłodników jest jednak mniej niż rozgrzewających dań, szczególnie jesienią, gdy za oknem coraz ciemniej i bardziej ponuro. Zupa z dyni to najczęściej krem i chociaż cieszy oczy, niekoniecznie należy do potraw wybieranych najchętniej. Szkoda, bo moc jest w dyni i wcale nie chodzi o magię.
Zupa z dyni jest bez smaku, mdła i nudna? Dodaj odpowiednie przyprawy, a nabierze wyrazu, a przy okazji będzie jeszcze zdrowsza.
Obawiasz się, że jej słodkawy smak to wyraźny sygnał, że pójdzie ci w boczki, a cukier skoczy? Nic bardziej błędnego. W rzeczywistości zawiera niewiele cukru, a całkiem sporo dobrych tłuszczów i białka.
Jest co najmniej kilka powodów, żeby ją jeść. Zwracaj uwagę na kolor, bo ma znaczenie dla zdrowia i korzystaj z sezonu na dynię.
Dlaczego warto jeść zupy, nie tylko z dyni
Zupa to danie pożywne i sycące, które zapewnia skuteczne nawodnienie, pomaga pokonać objawy przeziębienia, wspomaga serce, a nawet usprawnia metabolizm.
Chociaż gotowanie pozbawia ją części cennych składników odżywczych, wciąż należy do najlepszych metod obróbki termicznej. Woda neutralizuje wiele szkodliwych substancji. W gorącej wodzie białko się ścina, skrobia pęcznieje, a to sprawia, że łatwiej nam przyswajać składniki odżywcze.
Wprawdzie gotowanie podnosi indeks glikemiczny niektórych produktów, ale to nie oznacza zaraz problemów. Uwolniona szybko glukoza dla zdrowego człowieka to cenne paliwo.
Zupa z dyni zimna i ciepła - która lepsza?
Lepsza zupa ciepła czy przestudzona? To zależy. W przypadku szczególnej wrażliwości i chorób górnego odcinka, w tym stanów zapalnych, owrzodzeń czy grzybicy, uważaj zarówno na dania zbyt ciepłe, jak i za zimne, bo mogą podrażniać i wywoływać ból.
Chcesz ratować się zupą z dyni, gdy męczą cię nudności i wymioty? Najlepsza będzie przestudzona, bo wówczas jej zapach jest mniej intensywny, co zwiększa szansę na jego przyjęcie. W przypadku biegunki - odwrotnie - zupa zimna przyspiesza perystaltykę i może jeszcze nasilać wypróżnienia.
Zupa z dyni - kolor ma znaczenie dla zdrowia
Im bardziej pomarańczowa jest zupa z dyni, czyli miąższ wybranego warzywa, tym lepiej. Intensywna barwa świadczy bowiem o sporej zawartości beta-karotenu, czyli prowitaminy A.
Beta-karoten to niezwykle skuteczny przeciwutleniacz, który dba o twoje oczy, skórę, a także ma chronić przed nowotworami.
Zupa z dyni - dobierz właściwe przyprawy
Aromatyczna zupa, pełna imbiru, pieprzu,kurkumy, kolendry, cynamonu, goździków, nie może być mdła. Smakuje nawet miłośnikom wyrazistych, ostrych dań.
Wymienione zioła mają także własną moc prozdrowotną - przyspieszają przemianę materii, wspomagają w walce z infekcjami, pobudzają układ immunologiczny do pracy, a nawet są podejrzewane o ochronę przeciwnowotworową.
Ciesz się zatem smakiem i jeszcze dodatkowo o siebie zadbaj.
Krem z dyni - walory prozdrowotne
Wbrew smakowi, ma niewiele cukru, a sporo cennych kwasów nienasyconych i białka. Dynia jest na tyle bezpieczna, że jest polecana pacjentom z cukrzycą.
Przy wysokim indeksie glikemicznym (IG) równym 75, dynia ma niewiele węglowodanów i niski ładunek glikemiczny, nie podnosi więc mocno cukru we krwi. Cukrzycy nie muszą z niej rezygnować, a jedynie ograniczać jej spożycie: za porcję bezpieczną uznaje się 200 g dyni tygodniowo.
Dynia usprawnia przemianę materii, dobrze wpływa na układ krążenia, działa też moczopędnie, więc warto o niej pamiętać, gdy miewasz skłonność do infekcji pęcherza moczowego. Nie usunie samej przyczyny, ale zapobiegając zaleganiu moczu, wesprze zapobieganie problemom.
W miąższu dyni nie odkładają się metale ciężkie z gleby. Miąższ tworzy głównie woda, błonnik (aż 2,8 g na 100 g), trochę wapnia, potasu, fosforu, magnezu, żelazo, witamin z grupy B i witamina E, uznawana za źródło młodości.
Miąższ dyni jest niskokaloryczny - ma zaledwie 20 kcal w 100 g. Jeśli twoja zupa okaże się ciężkostrawna i wysokokaloryczna, to na pewno nie będzie wina dyni, tylko choćby wywaru czy innych "wkładek" w zupie.