Nie zawsze żywność po terminie trzeba wyrzucić. Te produkty możesz jeść bez obaw
Dane z końca 2022 roku są alarmujące. Polacy wyrzucają około 5 milionów ton żywności rocznie, z czego większość przypada na indywidualne gospodarstwa domowe. Czy rzeczywiście jedzenie, którego termin przydatności do spożycia minął nadaje się wyłącznie do wyrzucenia? Na czym polega ruch freegan?
Spis treści
- Jak rozumieć terminy ważności jedzenia?
- Jak zadbać o świeżość produktów żywnościowych w domu?
- Jak ograniczyć marnowanie jedzenia?
- Co z jedzeniem mrożonym?
- Jakie jedzenie można spożywać po terminie?
- Jakiego jedzenie nigdy nie spożywać po terminie?
- Na czym polega ruch Freegan?
Jak rozumieć terminy ważności jedzenia?
Ilość marnowanego jedzenia częściowo wynika z faktu, że wiele osób nie czyta etykiet znajdujących się na opakowaniach żywności.
Z pewnością zauważyłeś, że na każdym produkcie żywnościowym znajduje się informacja dotycząca terminu przydatności jedzenia. Ważne jest to, że określenia „Produkt ważny do” oraz „Najlepiej spożyć przed” nie są tym samym. O ile pierwsza adnotacja oznacza, że po przekroczeniu daty wskazanej na opakowaniu jedzenie należy bezwzględnie wyrzucić, drugi odnosi się do poziomu świeżości towaru.
W tym przypadku przekroczenie daty oznacza, że jedzenie zaczyna tracić na wartości, może nie być równie smaczne lub świeże, co wcześniej, ale niekoniecznie musi być od razu szkodliwie. Niekiedy na produktach przeznaczonych do mrożenia producenci umieszczają jeszcze informacje dotyczące warunków prawidłowego przechowywania w zamrażalniku.
Dietetyczka i autorka książki „Skinny Liver”, Kristin Kirkpatrick, zwraca uwagę, że poszczególne rodzaje pożywienia psują się w różnym tempie. Dynamika przyrostu bakterii determinuje przydatność pokarmu do spożycia. Najgorszy scenariusz zakłada, że nieświeże jedzenie wywoła zatrucie pokarmowe, bóle żołądka, wymioty i biegunkę, ale nie zawsze musi tak być. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można jednak przyjąć, że jedzenie świeże jest dla nas najbezpieczniejsze, dlatego jeśli nie chcesz ryzykować kłopotów ze zdrowiem, należy sprawdzać terminy przydatności na opakowaniu.
Dietetycy przestrzegają również, że spożywanie produktów po terminie przydatności (rozumianym w dowolny spośród wskazanych wyżej sposobów) w dłuższej perspektywie może prowadzić do niedoborów mikroelementów w diecie. Żywność, która zaczyna się starzeć nie dostarcza tylu wartości odżywczych, co świeża.
Jak zadbać o świeżość produktów żywnościowych w domu?
Aby zminimalizować ryzyko zachorowanie, w markecie warto wybierać produkty z najdłuższym możliwym terminem przydatności. To więcej czasu na przemyślane wykorzystanie żywności i mniejsze ryzyko, że przekroczy ona bezpieczny termin.
Warto robić zakupy częściej, ale mniejsze objętościowo. W ten sposób znacznie łatwiej gospodarować zasobami i planować posiłki, a dostawy wielu produktów i tak realizowane są kilka razy w tygodniu.
Aby znaleźć czas na gotowanie i przetwórstwo żywności rozważ korzystanie z usług dostawy produktów door-to-door. Coraz więcej sieci wdraża taką usługę. Oszczędzasz czas na zakupach i możesz spokojnie przemyśleć, co wkładasz do koszyka.
Jedzenie, którego nie jesteś w stanie zużyć na bieżąco, może nadawać się do zamrożenia. Dotyczy to nie tylko warzyw i owoców, ale również mięsa, zup, garmażu i wielu innych produktów.
Warto zdawać sobie sprawę, że obróbka termiczna produktów żywnościowych nie powoduje, że stają się one odporne na działanie bakterii. Nawet jeśli przygotujesz potrawę z wyprzedzeniem nadal jest ona podatna na działanie szkodliwych drobnoustrojów. Dlatego staraj się nie gotować posiłków wcześnie niż na 24 godziny przed zjedzeniem.
Jak ograniczyć marnowanie jedzenia?
Aby zminimalizować wyrzucanie jedzenia można zastosować jedną z kilku prostych metod. Obecnie na smartfony łatwo pobrać darmowe aplikacje typu food-keeper. Pomagają one śledzić zawartość lodówki i przypominają o kończącym się terminie przydatności poszczególnych produktów. Również zaawansowane urządzenia AGD są wyposażone w skanery, monitorujące ważność jedzenia.
Bardziej klasyczną strategią jest tzw. FIFO, czyli First In-First Out. Polega ona na tym, że nowo kupione produkty umieszczane są z tyłu lodówki, a te, które już się w niej znajdowały, wędrują na przód półek. Dzięki temu już na pierwszy rzut oka widzisz, które towary wymagają przerobienia.
Planując zakupy korzystaj z kalendarza, aby ustalić, ile posiłków musisz przygotować przed kolejną wizytą w sklepie. Zaplanuj śniadania, obiady i kolacje na kolejne dni i przygotuj listę zakupów, która obejmuje wyłącznie niezbędne produkty żywnościowe. Kiedy już jesteś w sklepie, wkładaj do koszyka tylko te produkty, które znajdują się na twojej liście. W ten sposób ograniczysz wydatki i przestaniesz kupować jedzenie, którego tak naprawdę nie potrzebujesz.
Jeśli po przygotowaniu posiłku w lodówce zostają otwarte opakowania, w pierwszej kolejności wykorzystaj te składniki, aby przygotować z nich przekąski. To prosty sposób, aby uniknąć wyrzucania niezużytych resztek.
Co z jedzeniem mrożonym?
W lodówce możesz przechowywać wiele produktów spożywczych. Od mięsa i zup, przez przetwory, aż po owoce, pieczywo i lody. Mrożenie sprawia, że żywność będzie przydatna do spożycia dłużej niż ta trzymana w lodówce lub na zewnątrz, choć może mieć wpływ na teksturę, kolor lub konsystencję żywności. Czy jednak zawsze jest bezpieczne?
Mrożenie jest jedną z najlepszych metod termicznego zabezpieczenia żywności, która pozwala zachować większość substancji odżywczych danego produktu. Warunkiem skuteczności mrożenia jest utrzymywanie stałej temperatury na poziomie -18⁰C lub niższej. Gwarantuje to unicestwienie większości szkodliwych drobnoustrojów. Jeśli jednak zamrażalnik jest regularnie otwierany, a niska temperatura wzrośnie przejściowo nawet o kilka stopni, ryzyko zepsucia się żywności wzrasta.
Choć zamrożone jedzenie może przeleżeć w lodówce przez długi czas nawet po upływie daty przydatności nie oznacza to, że będzie nadawało się do serwowania na talerzu ze względu na wysychanie lub pojawienie się na ich powierzchni charakterystycznych śladów po mrożeniu, tzw. frezer burn. Warto wtedy zastanowić się, czy produktów nie da się wykorzystać np. do przygotowania smoothie lub zapiekanek. Jeśli jednak po rozmrożeniu jedzenia czujesz chociażby ulotny aromat gnicia bezpieczniej po prostu będzie wyrzucić produkt.
Zarówno FDA, jak i National Center For Home Food Preservation opracowały wytyczne dotyczące tego, jak długo możesz mrozić poszczególne rodzaje produktów:
- warzywa i owoce – 8 do 12 miesięcy;
- surowe jajka (nie w skorupkach) – 12 miesięcy;
- zapiekanki i inne podobne gotowe posiłki – 3-4 miesiące;
- surowe porcje mięsa – 3-4 miesiące;
- cały kurczak lub indyk – 12 miesięcy;
- mięso poddane obróbce termicznej (np. sosy) – 1 do 2 miesięcy;
- gotowana ryba – 4 do 6 miesięcy.
Mięso surowe przechowuje się znacznie dłużej niż wstępnie przygotowane ze względu na wyższą zawartość wody. Z kolei warzywa, które zawierają jej bardzo dużo, np. ogórki lub pomidory znoszą zamrożenie źle i natychmiast po rozmrożeniu stają się gąbczaste.
Aby wydłużyć czas przydatności zamrożonej żywności można zadbać o jej odpowiednie pakowanie i przechowywanie. Przede wszystkim należy ograniczyć kontakt produktu z powietrzem i gromadzenie się na jego powierzchni kryształów lodu. Warzywa warto poddać blanszowaniu, czyli krótkotrwałemu podgrzaniu, a następnie schłodzeniu.
Każda porcja mrożonej żywności powinna być umieszczona w szczelnych workach przeznaczonych specjalnie do tego celu oraz rozłożona równo na całej półce. W ten sposób proces zamrożenia przebiega szybciej i równomiernie.
Jak w takim razie rozpoznać psucie się jedzenia, które wcześniej było zamrożone? Przede wszystkim po aromacie zgnilizny, ale także teksturze. Jedzenie, które po rozmrożeniu staje się gąbczaste lub zaczyna się ślimaczyć najprawdopodobniej zostało skażone przez bakterie. Wskazówką może być również blady kolor lub przeciwnie, ciemne plamy.
Jakie jedzenie można spożywać po terminie?
Wbrew pozorom wiele produktów żywnościowych zachowuje pełnię wartości odżywczych na długo po upływie terminu ważności. Dotyczy to przede wszystkim żywności takiej, jak kasza, ryż, płatki i otręby. Jeśli tylko nie dostała się do nich wilgoć i nie zalęgły się w nich mole spożywcze, są w pełni przydatne do spożycia. To samo dotyczy:
- suchych nasion grochu, fasoli, soczewicy;
- słodyczy (wytrącający się na powierzchni wyrobów czekoladowych biały osad to tłuszcz, który jest bezpieczny dla zdrowia);
- soli, cukru i miodu;
- przypraw (choć te mogą zwietrzeć);
- suszonych wędlin i serów, o ile są trzymane w suchym i chłonnym miejscu.
Większość produktów puszkowanych, np. czerwona i biała fasola, kukurydza ma bardzo długi termin przydatności, ale nawet jego przekroczenie nie powinno negatywnie wpływać na wartości odżywcze pod warunkiem, że puszki są zamknięte.
Z pewnością zwróciłeś uwagę, że wiele przetworów, które teoretycznie powinna psuć się szybko, np. dżemy, serki topione, ketchup, musztarda może stać w lodówce (a czasami nawet poza nią!) nawet przez tydzień lub dłużej bez widocznych śladów pleśni. Nie jest to dobry znak, ponieważ oznacza, że producent uzupełnił skład produktów o duże ilości konserwantów, których dla zdrowia lepiej jest unikać.
Jakiego jedzenie nigdy nie spożywać po terminie?
Wśród produktów żywnościowych, które spożywamy na co dzień wiele jest takich, które są zdrowe i smaczne jedynie w określonym oknie czasowym. Przede wszystkim dotyczy to nabiału. Mleko, jogurty i kefiry, serki i śmietana zwykle mają dosyć krótki termin przydatności, a po ich otwarciu należy je szybko zużyć lub wyrzucić.
Bakterie chętnie gromadzą się również w produktach uzupełnianych cukrem lub syropem glukozowo-fruktozowym, jak sosy, passaty, koncentraty pomidorowe.
Bezwzględnie należy unikać spożywania po terminie mięsa (bez względu na jego rodzaj). Bakterie, które się z nim rozwijają to przede wszystkim Salmonella, Campylobacter, Yersinia i Clostridium. Podobnie nie jest wskazane spożywanie przeterminowanych jaj oraz ryb.
Drobnoustroje mogą być źródeł wielu chorób, w tym salmonelli, zatruć pokarmowych oraz duru brzusznego. Nieco dłużej wytrzymuje mięso oraz ryby wędzone, choć nadal trzeba zachować daleko idącą ostrożność w przypadku wyczuwalnych zmian w wyglądzie, smaku lub aromacie produktu.
Dietetycy uczulają również na spożywanie nadpsutych owoców i warzyw. Choć może się wydawać, że ich obróbka termiczna skutecznie likwiduje wszelkie zagrożenia, w rzeczywistości jest zupełnie inaczej. Nawet odkrojenie spleśniałej części warzywa lub owocu nie rozwiązuje problemu, ponieważ w pozostałym fragmencie pozostają spory i zarodniki.
Co więcej, odkładające się w organizmie mykotoksyny mogą powodować trwałe uszkodzenia w nerkach i wątrobie. Wśród potencjalnych zagrożeń związanych ze spożyciem zepsutych warzyw i owoców wymienia się grzybicę układu oddechowego i pokarmowego, a nawet wytworzenie się alergii pokarmowej.
Optymalna temperatura rozwoju drobnoustrojów waha się między 20 a 25⁰C. Dlatego, aby opóźnić psucie się warzyw i owoców niezwłocznie po ich kupieniu należy je opłukać, osuszyć i schować w lodówce.
Na psujące się produkty trzeba uważać przede wszystkim w sezonie letnim, kiedy na zewnątrz panują wysokie temperatury.
Na czym polega ruch Freegan?
W kontekście wyrzucania żywności, ale też spożywania jej po terminie należy zwrócić uwagę na ruch społeczny określany jako freeganizm. Jego przedstawiciele odrzucają konsumpcyjny styl życia, a na płaszczyźnie żywieniowej często decydują się na – dosłowne – nurkowanie w śmietnikach w celu poszukiwania jedzenia zdatnego do spożycia.
Badania prowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Warszawskiego pokazują jednak, że freeganizm rzadko kiedy jest podyktowany złą sytuacją finansową, znacznie częściej wynika z ugruntowanych przekonań dotyczących społeczeństwa i państwowości.
Osoby, które już praktykują freeganizm lub planują na niego przejść powinny zwracać szczególną uwagę na to co jedzą. Spożywanie nieświeżej żywności może skończyć się tragicznie.
Polecany artykuł: