Takie śniadania to klucz do długowieczności. Wiemy, w czym tkwi tajemnica
Jak się okazuje są takie miejsca na świecie, gdzie ludzie żyją ponad ponadprzeciętną liczbę lat. Nazwano je „Blue Zones”, czyli błękitne/niebieskie sfery. Podróżnik wskazuje, że rodzaj posiłków nie jest tu bez znaczenia, a wręcz może stanowić klucz do długowieczności.
Termin “błękitnej sfery” pierwszy raz został użyty przez Dana Buettnera, badacza i stypendystę National Geographic oraz dziennikarza, podczas projektu badawczego, który prowadził w 2004 roku. Po wyprawie na Okinawę w Japonii w 2000 roku, w celu zbadania tamtejszej długowieczności, postanowił sprawdzić, czy występują inne regiony świata o równie wysokiej długowieczności.
“Blue zone”, czyli części świata, które należą do niebieskiej sfery
Przy wsparciu National Geographic, Buettner i jego zespół naukowców i demografów podróżowali po świecie w poszukiwaniu społeczności, w których ludzie nie tylko żyli dłużej, ale także cieszyli się wysoką jakością życia w starszym wieku.
Po przeanalizowaniu zebranych danych demograficznych i przeprowadzeniu wywiadów z wieloma stulatkami zidentyfikowali pięć regionów, które wyróżniały się niezwykłą długowiecznością i witalnością, a są to:
- Ikaria w Grecji,
- Loma Linda w Californii,
- Sardynia we Włoszech,
- Okinawa w Japonii,
- Półwysep Nicoya na Kostaryce.
Według Buettnera sposób odżywiania się występujący w poszczególnych regionach sprawił, że tamtejsza populacja uniknęła plagi chorób przewlekłych, która np. dotknęła Amerykanów.
- Żaden ze stulatków z niebieskich stref, których kiedykolwiek spotkałem, nie próbował dożyć 100 lat. Nikt nie powiedział w wieku 50 lat: "Wiesz co, zamierzam przejść na dietę długowieczności i żyć kolejne 50 lat!". Nie liczą kalorii, nie przyjmują witamin, nie ważą gramów białka, ani nawet nie czytają etykiet. Nie ograniczają spożycia żywności - w rzeczywistości wszyscy świętują z jedzeniem - zdradza podróżnik.
Zatem jak to możliwe, że są zdrowi i żyją tak długo? Wszystko zaczyna się od codziennych wyborów żywieniowych. Mieszkańcy wymienionych regionów mają łatwy dostęp do lokalnych warzyw i owoców, które w dużej mierze są wolne od pestycydów.
Co jedzą długowieczni ludzie?
Badacze National Geographic przeanalizowali ponad 150 badań dietetycznych przeprowadzonych w niebieskich strefach w ciągu ostatniego stulecia. Następnie omówili zebrane dane i uzyskali globalną średnią tego, co naprawdę jedli stulatkowie.
Zasada numer jeden to upewnienie się, że 95 procent codziennej diety stanowią posiłki pochodzenia roślinnego. Mięso powinno stanowić maksymalnie jedną małą dawkę dziennie. Stulatkowie wybierali inne formy białka. Sięgali po fasolę, bataty, warzywa, owoce, orzechy oraz nasiona.
Najlepszą żywność w kontekście długowieczności jest spożywanie określonych warzyw. Naukowcy wymieniają takie produkty jak:
- szpinak,
- jarmuż,
- buraki,
- rzepa,
- boćwina.
Naukowcy odkryli również, że osoby, które spożywały ćwierć kilograma owoców dziennie były o 60 proc. mniej narażone na śmierć w ciągu następnych czterech lat niż osoby, które tego nie robiły. Dodatkowo warto także ograniczyć tłuszcze zwierzęce na rzecz roślinnych.
Kolejną ważną kwestią jest spożywanie pełnoziarnistych produktów pod warunkiem, że nie ma w nich cukru. To właśnie ten składnik powinien zniknąć z codziennej diety, jeśli chcemy uniknąć różnych przewlekłych chorób i zawalczyć o długowieczność.
Podróżnicy zauważyli, że w poszczególnych krajach nie marnowały się także napoczęte warzywa. Przyrządzano z nich zupę i tak np. we Włoszech na śniadanie, czy obiad jada się minestrone, a w Okinawie zupę miso. Naukowcy zwrócili również uwagę na to, że w błękitnej sferze częściej jada się kozie mleko zamiast krowiego, ponieważ jest znacznie zdrowsze.
W diecie stulatków z niebieskich sfer nie brakuje także ryb bogatych w tłuszcze omega-3. W jadłospisie nie brakuje również jajek, które stanowią zdrowe źródło białka, o ile pochodzą od kur karmionych naturalnie, a nie hodowlanych.
Śniadanie stulatka. Wybierz opcję dla siebie
W zależności od regionu śniadania różniły się od siebie, choćby przez wzgląd na dostępność poszczególnych produktów. We Włoszech przyrządzano wspomnianą już zupę minestrone, ponadto do porannych posiłków (również w Grecji), wybierano pełnoziarniste pieczywo pozbawione cukru.
W obydwu krajach sięgano po jogurty i inne przetwory mleczne poddawane naturalnej fermentacji, a co ważne, po raz kolejny bez dodatku cukru. W Grecji przeważają produkty kozie. Zdrowe śniadanie w tych regionach jest pełne warzyw, owoców, ryb i roślinnego białka. Zarówno Włosi jak i Grecy piją dużo kawy bez cukru, która także wpływa pozytywnie na zdrowie.
W niebieskich sferach zjada się sporo jajek. Choć ich przygotowanie różni się od siebie, to ilość wynosi nawet do czterech sztuk tygodniowo. W Okinawie np. na śniadanie podaje się gotowane jajka. Popularna jest także zupa miso, lub misy pełne warzyw, wodorostów i ryb. Cukier jest eliminowany ze zdrowej diety. W Japonii spożywa się także dużo ziaren w tym soję, stąd w śniadaniu nie brakuje tofu.