Zdrowsza odsłona faworków. Patent Ewy Wachowicz to prawdziwy gamechanger
Ewa Wachowicz od lat dzieli się sprawdzonymi przepisami, a jej faworki cieszą się ogromną popularnością. Tradycyjnie przygotowuje się je z jajek, masła i smalcu. Czy istnieje sposób na zdrowe faworki? Gwiazda programów kulinarnych zdradza, na co uważać przy smażeniu tego przysmaku.
Tradycyjne faworki to jeden z najpopularniejszych karnawałowych przysmaków, jednak ich skład może budzić wątpliwości w kontekście zdrowej diety. Klasyczna receptura zawiera jajka, masło i smalec, które nadają ciastu elastyczność, smak i chrupkość. Współczesna dietetyka zwraca uwagę na jakość tłuszczów używanych do smażenia, ponieważ nie wszystkie są równie korzystne dla zdrowia.
Faworki Ewy Wachowicz a zdrowa dieta
Ewa Wachowicz podkreśla, że w tradycyjnym przepisie najlepszym wyborem jest smalec i masło klarowane:
- Uważam, że najlepsze są smażone na smalcu, sama smażę na smalcu i maśle, najlepiej klarowanym. - mówi gwiazda.
Wielu specjalistów zaleca jednak unikanie tłuszczów nasyconych i poszukiwanie zdrowszych alternatyw. Kluczowe pytanie brzmi: jaki tłuszcz do smażenia faworków będzie najkorzystniejszy dla zdrowia, a także osób na diecie wegańskiej?
Czy oleje rafinowane są zdrowe? Ewa Wachowicz przestrzega przed ich stosowaniem
Olej rafinowany to tłuszcz, który został poddany procesom chemicznym i wysokiej temperaturze, aby wydłużyć jego trwałość. Niestety, w trakcie tej obróbki wiele cennych składników odżywczych zostaje utraconych, a dodatkowo mogą powstawać szkodliwe związki chemiczne.
Ewa Wachowicz zwraca uwagę na ten problem:
- Naprawdę, nie smażcie na olejach, zwłaszcza tych rafinowanych. - apeluje Wachowicz.
Spożywanie olejów rafinowanych w dużych ilościach może prowadzić do:
- wzrostu poziomu cholesterolu LDL,
- zwiększonego ryzyka stanów zapalnych,
- wyższego prawdopodobieństwa chorób sercowo-naczyniowych.
Z tego powodu coraz więcej ekspertów rekomenduje zamianę olejów rafinowanych na tłuszcze o stabilniejszej strukturze i wyższej wartości odżywczej.
Olej kokosowy a faworki – czy to dobry wybór?
Alternatywą dla olejów rafinowanych może być olej kokosowy, który charakteryzuje się stabilnością w wysokich temperaturach. Ewa Wachowicz zwraca uwagę na jego właściwości:
- Olej kokosowy ma bardzo wysoką temperaturę dymienia, można bez problemu dostać go w praktycznie każdym sklepie. - mówi Wachowicz.
Olej kokosowy występuje w dwóch wariantach:
- nierafinowany – tłoczony na zimno, zachowujący pełnię wartości odżywczych,
- rafinowany – oczyszczony, o neutralnym smaku i zapachu, jednak mniej wartościowy odżywczo.
Dzięki wysokiej temperaturze dymienia olej kokosowy jest bardziej odporny na utlenianie niż wiele innych tłuszczów roślinnych, co czyni go jednym z najlepszych wyborów do smażenia faworków.
Czy olej kokosowy jest zdrowy? Wartości odżywcze oleju kokosowego
Olej kokosowy zawiera średniołańcuchowe kwasy tłuszczowe (MCT), które organizm przekształca w energię szybciej niż inne tłuszcze. Jego główny składnik – kwas laurynowy – wykazuje właściwości antybakteryjne i przeciwwirusowe.
Wśród korzyści zdrowotnych oleju kokosowego wymienia się:
- łatwiejsze trawienie niż w przypadku tłuszczów długołańcuchowych,
- stabilność podczas smażenia,
- brak szkodliwych tłuszczów trans.
Niektórzy eksperci ostrzegają jednak, że olej kokosowy ma wysoką zawartość tłuszczów nasyconych, dlatego jego spożycie powinno być umiarkowane, szczególnie u osób z problemami sercowo-naczyniowymi.
Jaki tłuszcz wybrać do smażenia faworków, aby były zdrowsze?
Faworki tradycyjne zawierają składniki, które mogą nie być zgodne z zaleceniami zdrowej diety. Ewa Wachowicz ostrzega przed stosowaniem olejów rafinowanych, ponieważ ich spożycie może negatywnie wpływać na organizm. Olej kokosowy jest stabilnym tłuszczem, który dobrze sprawdza się w wysokich temperaturach, ale powinien być spożywany z umiarem.
Dla osób dbających o zdrowie kluczowe jest znalezienie zbilansowanego podejścia, które pozwoli cieszyć się faworkami, jednocześnie unikając niekorzystnych dla organizmu tłuszczów.
