Gdzie odpoczywać
Bieszczady najpiękniejsze są jesienią. Nie ma innych tak kolorowych gór. Dlaczego? To wszystko przez buki. Jesienią ich liście żółkną, czerwienieją, brązowieją... Nad nimi rude trawy połonin. Cały świat w ciepłych, jesiennych tonacjach. Rano nieco przymglony, potem podświetlony delikatnym wrześniowym słońcem.
Nie pamiętam, w którym momencie zakochałam się w lawendzie. Czy wtedy, gdy ją ujrzałam i poczułam jej zapach, czy czytając książki Peter’a Mayle’a opiewające uroki życia w Prowansji.
Biebrza jest modna. I ta moda nie przemija już od kilku lat. Warto się tu wybrać o każdej porze roku.
Kilkanaście lat temu ten półwysep w basenie Morza Czarnego, uważany za Lazurowe Wybrzeże Wschodu, był praktycznie dostępny tylko dla wybranych – najbogatszych lub najbardziej zasłużonych „po linii” komunistycznej partii. Dziś może tu przyjechać każdy. I turyści chętnie z tej możliwości korzystają.
Tym razem proponujemy wycieczkę na co najmniej weekend. Tyle bowiem powinno nam zająć zwiedzanie jednego z piękniejszych w Polsce miasteczek - Kazimierza Dolnego.
Nie musi wcale być ciepło, nie muszą to być wcale wakacje, a pogoda wcale nie musi dopisywać! Zawsze miło jest sobie trochę pożeglować. Proponujemy plan żeglugi po Morzu Północnym.
Na wakacje z dzieckiem warto wybrać się tylko w miejsca sprawdzone. Ale nie tylko polecane przez biura podróży i opisane w przewodnikach turystycznych. Rodzinom z dziećmi polecamy urlop nad Morzem Bałtyckim - korzystnie wpłynie na zdrowie i zrelaksuje.
Podczas wojny zniszczeniu uległo raptem 10 proc. Kowna i dlatego śluby mogą odbywać się w ratuszu ulokowanym w domu "Pod białym łabędziem", zbudowanym, bagatela, w XV wieku. W dawnej sali sądu, za drzwiami w doskonałym stanie zachowały się stare schody, które prowadzą bezpośrednio do lochów. Żeby było blisko!
Warmia i Mazury to świetny cel wakacyjnych wojaży. Coś dla siebie znajdą tu i miłośnicy sportów wodnych, i zwiedzania. Nie będą się nudzić rodziny z dziećmi. Przedstawiamy atrakcje turystyczne Warmii i Mazur.
Niezależnie od tego, czy do Dublina wyjechaliśmy do pracy czy w celach turystycznych, przygody z Zieloną Wyspą nie powinniśmy zakończyć na zwiedzaniu stolicy.
W pogodne letnie dni bywa tu ciasno. Kajak w kajak, wiosło w wiosło. Nad wodą słychać pokrzykiwania, na przenoskach tworzą się korki. Poza sezonem robi się cicho. Wszystko jakby usypia, choć wcale nie przestaje być pięknie. Noclegi tanieją, bary nad wodą pustoszeją. W lasach rosną grzyby.
W Styrii jest pięknie. Tak po prostu pięknie i spokojnie. Tylko na stokach tętni życia. Od rana do nocy.
Więcej z działu Rekreacja
Redakcja poleca