Dieta odchudzająca przy leczeniu hormonozależnego raka piersi [Porada eksperta]

2017-02-14 13:49

Mam 43 lata i jestem 1,5 roku po operacji oszczędzającej guza piersi hormonozależnego (estrogeny 88%). Miałam radioterapię, obecnie od ponad 1 roku poddana jestem hormonoterapii (Zoladex, Tamoxifen). Przytyłam już 10 kg, a tu jeszcze parę lat brania hormonów przede mną, ponadto mam sztucznie wywoływaną menopauzę. Nie wiem jaką mogę stosować dietę odchudzającą oraz ogólnie jak się żywić aby unikać estrogenów i fitoestrogenów. W internecie jest wiele ogólnych diet antyrakowych, ale my kobiety "hormonozależne" (a jest nas wiele, niestety) nie wiemy w jaki sposób mamy się odżywiać. Polecanego zdrowego siemienia i oleju lnianego, soi i jej pochodnych nie możemy zażywać. Nie wiemy czy są jakieś zioła, owoce, warzywa, mięso, których nie możemy jeść, które tylko w niewielkich ilościach, a które są jak najbardziej wskazane, jaki nabiał - chudy czy półtłusty. Wszędzie są hormony. Nie ma (dosłownie) żadnych artykułów na ten temat - wszystko ogólnie. Onkolodzy każą się wystrzegać nam tych hormonów, ale szczegółowo, konkretnie nie mówią nic, także będąc u dietetyka dostałam dietę, którą (rozeznając się w różnych opiniach w internecie) stosować w zasadzie nie powinnam. Czy u Państwa w redakcji jest dietetyk onkologiczny, który by się wypowiedział na ten temat? Bardzo dużo kobiet chciałoby wiedzieć, jak powinnyśmy się odżywiać, nie tylko ja. Wystarczy wejść na stronę amazonki.pl i okazuje się, że to duży problem. Kobiety wymieniają się informacjami, co która przeczyta bądź usłyszy od lekarza. Bardzo proszę o odpowiedź i dziękuję. PS. A może jakiś większy artykuł na Państwa stronie bądź w czasopiśmie?

Porada dietetyka
Autor: Getty Images

Dzień dobry, w Pani przypadku najważniejsze jest to, aby zadbać o regulację masy ciała. Zdaję sobie sprawę z tego, że nie jest to proste - szczególnie jeśli przyjmuje Pani hormony. Jednak profilaktyka wtórna jest bardzo ważna, więc zachęcałabym przede wszystkim do podjęcia próby. Obniżenie masy ciała już o 10% przyniosłoby większe korzyści zdrowotne niż eliminacja z jadłospisów każdego produktu będącego źródłem fitohormonów. Odnośnie fitoestrogenów to faktycznie ich podaż w diecie powinna być niewielka i na pewno warto unikać produktów takich, jak soja, preparaty sojowe, fasola, soczewica, kiełki fasoli mung, orzechy laskowe, duże ilości siemienia lnianego i oleju lnianego, sezamu, otrąb żytnich itd. Nie da się jednak całkowicie wykluczyć fitohormonów będących w produktach spożywczych. Pyta Pani także na nabiał - warto sięgać po ten odtłuszczony, naturalny, a więc chude twaróg, jogurt o zawartości tłuszczu nie większej niż 2%. Wybór tych produktów będzie pomagał w utrzymaniu/redukcji masy ciała. Pozdrawiam

Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.

Ewa Ceborska-Scheiterbauer

Dietetyk. Absolwentka Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego na Wydziale Nauk o Żywieniu Człowieka i Konsumpcji na specjalizacji dietetyka. Specjalista ds. żywienia w chorobach cywilizacyjnych. Odpowiada na pytania dotyczące diety i żywienia w trakcie leczenia nowotworów.