Czy moża zmienić dietę w wojsku? [Porada eksperta]
Cierpię na straszliwe gazy i częste zaparcia wynikające z diety. Żołnierska stołówka serwuje codziennie 3 posiłki które dają łącznie ponad 5500kcal. Dania są tłuste, przesłodzone, smażone i ciężkostrawne. Sam po sobie wiem że to na pewno przed to jedzenie. Sam zawsze trzymałem określoną dietę, najczęściej posiłki parowaru. Potrzebuję porady jakich argumentów mogę użyć na rzecz dostania pozwolenia na przyrządzania sobie samemu posiłków. Chodzi mi o choroby, które mogą mi grozić jedząc dalej w taki sposób.
Armia maszeruje na "brzuchu" jak mawiał Wellington. jedzenie to podstawa armii. Żywienie żołnierzy normują przepisy. Chodzi o wymagania ilościowe i jakościowe ustalone w normach wyżywienia. A te rozpisane są w rozporządzeniach ministra obrony narodowej z marca 2011 roku w sprawie wyżywienia żołnierzy czynnej służby wojskowej i z grudnia 2009 roku w sprawie bezpłatnego wyżywienia żołnierzy zawodowych i kandydatów na żołnierzy zawodowych.
Wojskowi kucharze przygotowują posiłki na podstawie zatwierdzonych wcześniej jadłospisów. Ustala się je raz na dziesięć dni, według kartoteki potraw. Wyliczane są wartości: kaloryczne, odżywcze i kosztowe. Wojskowy Ośrodek Badawczo-Wdrożeniowy Służby Żywnościowej systematycznie robi „przeglądy” podstawowych receptur i proponuje zmiany. Zwykle polegają one na odchudzaniu potraw zbyt tłustych, czy zmianach technologii przygotowywania potraw.
Zorientuj się, czy możesz obejrzeć jadłospisy dekadowe i wtedy ocenisz czy są zgodne z tym co masz na talerzu. Może wtedy warto zgłosić to przełożonemu i w taki sposób mieć wpływ na zmianę menu.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Autorka książki "Dieta w wielkim mieście", miłośniczka biegów i maratonów.
Inne porady tego eksperta