Odchudzanie: co może spowodować ujemny bilans energetyczny? [Porada eksperta]
Jestem dziewczyną, mam 17 lat, 173 cm wzrostu i ważę ok. 54 kg. Pół roku temu (przy wadze 59 kg) zaczęłam się odchudzać i od razu przerzuciłam się na dietę 1000 kcal dziennie. Traciłam na wadze przez pierwsze 3 miesiące i schudłam blisko 5 kg, jednak od 3 miesięcy moja waga stoi w miejscu. Obliczając BMI dowiedziałam się, że minimalna ilość kalorii dla mnie na 1 dzień wynosi 1420 (dla utrzymania podstawowych funkcji życiowych), a z moją aktywnością fizyczną jest to 2130 kcal. Obecnie jestem szczupła, do tej pory nie zauważyłam żadnych zdrowotnych problemów, jednak obawiam się, że wkrótce mogą się pojawić, jeżeli nie zmienię nawyków żywieniowych. Przed zwiększeniem ilości kalorii hamuje mnie obawa przed powrotem dawnej wagi, poza tym chciałabym schudnąć jeszcze kilka kilogramów. Nie rozumiem, dlaczego nie chudnę, mimo tak małej ilości kalorii dziennie. Co mogę zrobić, żeby to zmienić?
Twoja masa ciała sprzed odchudzania była prawidłowa, aktualna wskazuje na niedożywienie i jeśli dalej utrzymasz niedoborowy sposób odżywiania wylądujesz w szpitalu. W twoim wieku i przy dużej aktywności fizycznej zapotrzebowanie na kalorie wzrasta do 2200-2400 kcal. Taka ilość kalorii jest potrzebna ze względu na wysiłek fizyczny, ale również dlatego, że rośniesz, mineralizujesz kości, budujesz mięśnie i narządy wewnętrzne. Nastolatki otyłe (a ty do nich nie należysz) z nadmiernej masy ciała odchudzają się wprowadzając zmiany w diecie (np. wyłączenie cukru, napojów słodzonych, szybkich przekąsek) i odpowiednią do wydolności i sprawności fizycznej aktywnością. Kluczem w tym przypadku jest zmiana nawyków żywieniowych i stylu życia.
Ujemny bilans energetyczny dla organizmu nastolatki jest ogromnym stresem i zagrożeniem w prawidłowym funkcjonowaniu, dlatego korzysta on z wielu mechanizmów obrony. Jednym z nich jest spadek tempa metabolizmu. Następstwa to insulinooporność, zaburzenia hormonalne, osteomalacja, brak miesiączki. Jeśli więc mam ci coś poradzić, to na początek, poleciłabym przerwanie odchudzania, kolejne to ocena stanu organizmu po twoich eksperymentach, np. czy nie masz anemii, zaburzeń elektrolitowych, zbyt niskiego poziomu tkanki tłuszczowej i na koniec skorzystanie z wiedzy dietetyka i trenera, aby opracowali dla ciebie dietę i program ruchowy. Przy twojej aktualnej masie ciała utrata kolejnych kilogramów niestety może skończyć się zaburzeniami odżywiania.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Autorka książki "Dieta w wielkim mieście", miłośniczka biegów i maratonów.
Inne porady tego eksperta