Otyłość nastolatków. Od czego zacząć odchudzanie? [Porada eksperta]
Mam 13 lat, 167 cm i ważę 77 kg. Chciałabym schudnąć, lecz za każdym razem waga wraca do tego samego miejsca. Mieszkam na wsi i z rodzicami prowadzimy gospodarstwo, więc wiem, że mam znacznie więcej mięśni od moich koleżanek, a nawet kolegów. Moja cała rodzina jest otyła, a dziadkowie z obu stron też byli otyli. Chciałabym zmienić coś w sobie, lecz brak mi poparcia. Nie jest ze mną aż tak źle (przynajmniej tak myślę), bo moja sylwetka daje mi w miarę płaski brzuch, lecz grube uda. Z moją aktywnością fizyczną powinnam być bardzo szczupła. Jeżdżę na rowerze, biegam po lesie, uczęszczam na WF cztery razy w tygodniu + zajęcia dodatkowe. Rodzice jednak kupują niezdrowe rzeczy i gotują również niezdrowo i dużo. Kupują słodycze i śmieją się, gdy powiem coś na temat zdrowego odżywiania. Jestem nauczona jeść duże posiłki, lecz oczywiście jem ich pięć i staram się nic nie jeść po 18-19. Pomiędzy posiłkami zawsze są jakieś owoce, a wody chyba trochę za mało. Chciałabym się zdrowo odżywiać, ale nie stać moich rodziców na moje zachcianki.
Sympatyczna nastolatko, weszłaś w fazę intensywnego rozwoju, tak że potrzebujesz energii oraz urozmaiconych i wartościowych posiłków. Jesteś do tego osobą aktywną, co jeszcze bardziej zwiększa zapotrzebowanie na kalorie i substancje odżywcze - nie powinno cię to martwić. Najważniejsze, że się dużo ruszasz, bo właśnie w ten sposób rozwijasz mięśnie, a one zapewnią ci szybki metabolizm, sprawność i właściwe proporcje ciała na całe życie. Właśnie taka budowa ciała może predysponować cię do uprawiania sportu, na co serdecznie namawiam.
Należy się spodziewać, że jesteś mocnej budowy ciała, dlatego nigdy nie będziesz wiotka i szczupła. Z kolei obfite uda to cecha charakterystyczna dla twojego wieku. Zgromadzone są tam hormony płciowe, które zastępują te produkowane przez jajniki. Za chwilę to się zmieni i uda będą smukleć. Pomożesz im w tym, jeśli będziesz się proporcjonalnie do wysiłku rozciągać - chociażby ćwicząc pilates czy jogę, pływając. Od intensywnego wysiłku mięśnie będą się powiększać. Nie odchudzaj się teraz, bo organizm rozwija się i potrzebuje wszystkiego, tak jak pisałam wyżej. W odpowiedzi na ograniczone spożycie kalorii będzie starał się je gromadzić i zaczniesz tyć.
Jedz racjonalnie: węglowodany złożone w postaci płatków, kasz, pieczywa, bardzo dużo warzyw, chude mięso i ryby, dobre tłuszcze. Staraj się zjeść 5 posiłków, ostatni na 2 h przed snem. Jak i z czego komponować posiłki, znajdziesz na stronie Narodowego Centrum Zdrowego Odżywiania czy na stronie Poradnikzdrowie.pl. Ogranicz spożycie słodyczy i spróbuj namówić rodziców na komponowanie posiłków z chudych gatunków mięs. Unikaj placków, racuchów, klusek w typie leniwych (albo przynajmniej ogranicz do jednego dnia w tygodniu) i wszystko będzie "szło" w dobrym kierunku.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Autorka książki "Dieta w wielkim mieście", miłośniczka biegów i maratonów.
Inne porady tego eksperta