Anoreksja i zdrowe przybieranie na wadze [Porada eksperta]
Ważę 37 kg i mam 155 cm wzrostu. Obecnie jestem pod opieką psychologa, lecz nie wiem, jak mam jeść, aby przytyć z głową i w miarę zdrowo. Od razu mówię, że nie pozwalam sobie na słodycze, tłuste potrawy, olej, chipsy i tego typu rzeczy. Staram się jeść właśnie zdrowo, ale nie wiem, ile mam spożywać kalorii, aby przytyć. Dodam, że liczę rozkład b-t-w i jak wyjdę poza moje zapotrzebowanie, od razu zaczynam wymyślać inne posiłki, aby ich nie przekroczyć. Czy rzeczywiście powinnam na to patrzeć? Staram się jeść 5-6 posiłków dziennie, lecz nie raz po prostu nie jest to możliwe z powodu większej liczby godzin w szkole i muszę zabrać coś więcej ze sobą. Mój stan fizyczny nie jest zbyt dobry. Mam dużo dolegliwości i nie mam sił, lecz chodzę codziennie na 40-minutowe spacery. Czy powinnam teraz w ogóle ćwiczyć? Jeśli chodzi o ilość węgli, białek i tłuszczy, mam się przejmować, jak wyjdę poza moje zapotrzebowanie.
Jak przytyć, czy da się zdrowo przytyć, czy po białku zdrowo przytyję, a może po białku nie przytyję? Co dalej z moim życiem, jeśli będę miała prawidłową masę ciała? Jednym słowem, jak przytyć, żeby nie przytyć i dalej kontrolować emocje i życie liczeniem kalorii, albo jak w twoim przypadku b, t, w ? To są pytania, na które odpowiedź znajdziesz na terapii behawioralnej, która może trwać długo. Jeśli jesteś słaba i nie masz siły, jedz więcej, mniej spaceruj i odwiedź lekarza. Internista przepisze ci łagodny steryd, po którym wyrównasz niedobory pokarmowe, więcej jedząc. On również przepisze lek, który ułatwi trawienie, dzięki czemu będziesz mogła jeść bardziej urozmaicone posiłki i nie będziesz źle się po nich czuła. Nie widzę też problemu, żeby sporadycznie próbować wyklętych słodyczy, ciastek, słodzonych napojów czy czipsów. Wszystko z umiarem. Żyjesz nie po to, żeby jeść. Jesz, aby żyć, czyli uprawiać sport, umawiać się z przyjaciółmi na wspólne spędzanie czasu, wyjazdy, wypady do KFC czy na pizzę. Jednym słowem nie przejmuj się kaloriami, zapotrzebowaniem na nie czy przekraczaniem limitu. Po prostu żyj, a w przypadku problemów ze zdrowiem, trawieniem korzystaj z pomocy lekarza.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Autorka książki "Dieta w wielkim mieście", miłośniczka biegów i maratonów.
Inne porady tego eksperta