Jak zwiększyć masę bez zwiększania tkanki tłuszczowej? [Porada eksperta]
Od jakiegoś czasu choruję na anoreksję. Leczę się i chodzę na terapię, przez jakiś czas było lepiej, przy wzroście 174 ważyłam około 53 kg, jadłam 6, czasem 7 zdrowych, pełnowartościowych posiłków dziennie. Niestety teraz znowu ograniczyłam jedzenie i schudłam do 48 kg. Chciałabym znowu stopniowo i powoli przybierać na wadze i wrócić do poprzedniej diety. Czy w związku z tym powinnam zwiększać kaloryczność stopniowo, np. o 100-200 kcal na tydzień, czy mogę od razu wrócić do poprzedniej diety, która przynosiła efekty? Jedyne, czego się boję, to nierównomierne i nadmierne odłożenie się tkanki tłuszczowej. Chciałabym od razu wrócić do 6-posiłkowej, zdrowej diety, jednak boję się, że taka nagła zmiana mogłaby spowodować "zalanie się" tłuszczem, zamiast zdrowe przybranie. Czy istnieje w ogóle takie ryzyko, czy mogę wrócić do poprzedniej wysokoenergetycznej diety bez lęku o nadmierny przyrost tłuszczu w organizmie?
Czy jest coś szczególnie złego w tkance tłuszczowej? Wyścieła od wewnątrz skórę, chroni narządy wewnętrzne przed urazem, jest odpowiedzialna w jakimś stopniu za produkcję hormonów płciowych. Buduje otoczki nerwowe i przez to ułatwia przewodzenie bodźców, np. podczas wysiłku fizycznego. Tkanka tłuszczowa jest niezbędnym komponentem ciała do jego prawidłowego funkcjonowania. Jak ona jest rozmieszczana w organizmie, w jakich obszarach, zależy od genów i składu diety, i jej kaloryczności, aktywności ruchowej.
Wydaje się, że w twoim przypadku, przy dosyć znacznym wyniszczeniu, należy wrócić do 6-7 wartościowych posiłków, szczególnie że dobrze je tolerowałaś. Organizm nie będzie przerabiał tego na tłuszcz, ale odbuduje w pierwszej kolejności masę narządów wewnętrznych, które są prawdopodobnie u ciebie wyniszczone przez chorobę. Lęk przed otłuszczeniem raczej uznałabym za bezzasadny. Co innego, jeśli zamiast racjonalnych posiłków jadłabyś same słodycze, wtedy ryzyko zgromadzenia tkanki tłuszczowej jest duże.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Autorka książki "Dieta w wielkim mieście", miłośniczka biegów i maratonów.
Inne porady tego eksperta