Długotrwałe odchudzanie, zalążki bulimii i prawie żadnych efektów. [Porada eksperta]

Mam 16 lat, w kwietniu zeszłego roku z powodu kontuzji musiałam przerwać jakiekolwiek ćwiczenia, zostałam zwolniona z w-fu. Dawniej byłam szczupła i zgrabna, a przez te wakacje przytyłam 9 kilo i dlatego postanowiłam przejść na dietę. Do połowy października udawało mi się codziennie ćwiczyć i jeść 1800 kcal dziennie. Schudłam 4 kilo, ale dieta mi się załamała i od tamtego czasu mam tak, że tydzień dieta 1500-1600 kcal, tydzień objadania. Teraz ważę 65kg przy wzroście 173cm, ale chciałabym stracić kilka kilogramów trwale, najlepiej w okresie wakacji. Czy mogłaby mi pani doradzić ćwiczenia, dietę, jadłospis? Boję się ,że mogę mieć rozregulowany metabolizm i zapotrzebowanie kaloryczne. Jestem wegetarianką. Mam raczej figurę klepsydry, wazonu, tyję głównie na brzuchu (żebrach też dosyć) oraz biodrach i udach. Pupa zostaje nietknięta. A czy kapsułki z octem jabłkowym są naprawdę skuteczne?

Kapsułki z octem nie dadzą Ci takiego efektu jak dieta i regularny wysiłek fizyczny. Świetnie sobie poradziłaś z dietą i ładnie schudłaś. Napisałaś, że potem nastąpiło załamanie. Nie napisałaś jednak dlaczego i o co chodziło? Myślę, że odpowiedz na to pytanie jest bardzo ważna, a nawet kluczowa. Jeżeli chodzi o program ćwiczeń to nie dobiorę Ci żadnych ćwiczeń, ponieważ nie wiem na czym polega Twoja kontuzja. Pamiętaj jednak proszę, że do spalania tłuszczu potrzebny jest wysiłek umiarkowany bez zatrzymywania się - bieżnia, rower, pływanie, aby po 30 minucie zaczął intensywnie spalać się tłuszcz. Wysiłek taki powinien trwać 50 minut, nie dłużej. Dłuższy trening nie spowoduje intensywnego ubytku tłuszczu. Wykorzystasz swoje białko (spalanie mięśni to raczej średni pomysł na odchudzanie). Proponuję Ci wrócić do diety 1500-1600 kcal, na której byłaś. Wyznaczaj sobie krótkoterminowe cele, np. do końca tygodnia chudnę 1kg, za kolejne 3kg kupię sobie coś "fajnego" (zamiast tabletek z octem). Nagradzaj się każdym najmniejszym kilogramem. Nie czekaj tylko na końcowy efekt. Ciesz się tym,że każdego dnia stajesz się coraz lżejsza.