Faktycznie, w Twojej wypowiedzi jest dużo racji. Nikotyna stymuluje syntezę prekursorowego polipeptydu, który zaangażowany jest m.in. w hamowanie pobierania pokarmu i zmniejszenie apetytu. Według przeprowadzonych przez Światową Organizację Zdrowia badań, wskaźnik masy ciała był niższy u osób palących, choć osoby palące większą ilość papierosów (ok. 2 paczek dziennie) wykazywały tendencję do większej masy niż niepalące osoby. Być może jest to związane z procesem adaptacji organizmu do pewnych dawek nikotyny. Wówczas wydzielanie dopaminy (która również wpływa na apetyt) następuje po podaży większej niż na początku ilości nikotyny i organizm niejako się do niej „przyzwyczaja”.
Badania na szczurach pokazują, że nikotyna faktycznie powoduje wzrost poziomu kortyzolu, zwłaszcza w przypadku samców. Hormon stresu powoduje uwolnienie aminokwasów z tkanek, nasila glukoneogenezę i może prowadzić do gromadzenia się tkanki tłuszczowej m.in. w okolicach brzucha, jednak ze względu na zmniejszony apetyt mówić możemy o gromadzeniu się tłuszczu w okolicach narządów wewnętrznych. Poziom wydzielanego podczas palenia papierosów kortyzolu nie jest tak duży jak w przypadku niektórych chorób, m.in. gruczolaka przysadki.
Na palenie warto spojrzeć także z innej strony - w sytuacjach stresowych, podobnie jak w przypadku nudy, niektórzy odreagowują poprzez jedzenie. Osoby uzależnione wówczas sięgają raczej po papierosy. Być może także z tego wynika ich niższa masa ciała. Pozdrawiam.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Właścicielka Poradni Dietetycznej 4LINE, główny dietetyk w Klinice Chirurgii Plastycznej dra A. Sankowskiego, tel.: 502 501 596, www.4line.pl
Inne porady tego eksperta