Nadwaga a podjadanie słodyczy [Porada eksperta]
Mam 18 lat i mój problem leży głownie w tym, że podjadam słodycze. Moja waga wynosi teraz ok. 70 kg przy 164 cm wzrostu. I nie potrafię zatrzymać jej wzrostu. Przez długi okres tańczyłam, ale mój problem ciągle narastał. Nie umiem sobie z tym sama poradzić.
Trwała zmiana i uzdrowienie nawyków żywieniowych, czyli innymi słowy sukces, na którym ci zależy polega nie na schudnięciu, a na odzyskaniu kontroli nad jedzeniem. Najpierw trzeba zdiagnozować, co wywołuje nadmierne podjadanie i postarać się wyeliminować czynniki powodujące tycie. Schudnięcie jest efektem ubocznym odzyskania panowania w sferze żywienia.
Warto prowadzić dziennik żywieniowy, dzięki któremu zaobserwujesz, ile jesz i o jakich porach. Dodaj rubrykę o samopoczuciu, stopniu głodu. Dzięki tym notatkom można zaobserwować, że np. wieczorem pomimo braku głodu, sięgasz po słodycze. Może zawsze przy wykonywaniu jakiejś konkretnej czynności? Może przy zmianie czy pominięciu tej czynności, automatyczna chęć na słodkości się nie pojawi? Warto poddać się takiej autoanalizie. Nasze jedzenie powinno być świadome, refleksyjne, tzn. to ty podejmujesz decyzję, co znajdzie się na talerzu i co włożysz do ust. Często niestety jemy bezrefleksyjnie, tzn. nie zastanawiamy się nad sensem jedzenia konkretnej potrawy, nie jemy z głodu, tylko np. przyzwyczajenia, pokusy, impulsu. Wtedy jedzenie składa się z bezwiednych sekwencji: bodziec wyzwalający - chęć jedzenia - jedzenie.
Warto też pomyśleć, jakim typem podjadacza jesteś: smakoszem czy bardziej zajadaczem. Pierwszy charakteryzuje się szukaniem przyjemności w jedzeniu, drugi jedzeniem popędowym wywoływanym przez bodźce sytuacyjne czy emocjonalne (smutek, przemęczenie, pragnienie itd). Ważne, aby umieć je rozpoznać, bo nie zawsze jedzenie jest odpowiednią odpowiedzią. Na przykład gdy chce nam się pić, potrzebujemy wody, a nie jedzenia, gdy jesteśmy smutni pocieszenia, rozmowy, a nie czekolady itd. Warto też pomyśleć, czy przypadkiem nie jadasz za mało. Brak regularnych posiłków, za mało złożonych węglowodanów w diecie lub za dużo cukrów prostych mogą powodować chęć podjadania. Polecam też udać się do dietetyka na kontrolę jadłospisu.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Właścicielka Poradni Dietetycznej 4LINE, główny dietetyk w Klinice Chirurgii Plastycznej dra A. Sankowskiego, tel.: 502 501 596, www.4line.pl
Inne porady tego eksperta