Zielona Góra - atrakcyjne miasto Bachusa

Malownicze wzgórza, winnice, deptak i Stary Rynek z uroczymi kamieniczkami oraz lasy, lasy, lasy. Nie, to nie miasto we francuskiej Burgundii. To Zielona Góra.

Zielona Góra, położona w środkowo-zachodniej Polsce (zaledwie 70 km od granicy z Niemcami), rozpostarta jest na 7 wzgórzach. Liczy stosunkowo niewiele mieszkańców (ok. 120 tys.), jednak szerokie ulice i wzmożony ruch dają wrażenie, że jest znacznie większa. Zielona Góra jest atrakcyjna dla turystów przez cały rok. Najlepiej jednak odwiedzić ją jesienią, wtedy mieszkańcy przez tydzień czasu hucznie obchodzą Winobranie.

Zielona Góra: winnice w środku miasta

Spacer po "Winnym grodzie" najlepiej rozpocząć od Starego Rynku, na którym króluje XV- wieczny Ratusz. Jego wieża jest lekko odchylona od pionu. Dziś rynek i przyległy do niego deptak to przede wszystkim knajpki, kawiarnie, pizzerie i sklepy. Jeśli ciekawski turysta zapuści się w pobliskie, wąskie uliczki trafi na takie perełki jak Wieża Głodowa (inaczej Łazienna czyli pozostałość po średniowiecznych murach miejskich), konkatedra z XII w czy wiekowy cis (800 lat!), wciąż stojący w centrum miasta.
Wiosną i latem życie miasta skupia się głównie w licznych ogródkach. Kamienice na rynku i deptaku są odnowione i zachwycają misternymi zdobieniami. Wędrując szerokim i długim deptakiem (czyli ulicą Żeromskiego) i skręcając tuż przy placu Bohaterów Westerplatte, na którym stoi pomnik i fontanna, można dojść w okolice Winnego Wzgórza. To chluba miasta. Prawie 200- metrowe wzniesienie porastają winnice. Na szczycie stoi dawny Domek Winiarza, dziś zamieniony w okazałą Palmiarnię, w której znajduje się najwyższa palma w Polsce. W nowoczesnej i niedawno rozbudowanej palmiarni można spróbować zielonogórskiego wina, napić się pysznej kawy, zjeść wyrafinowane potrawy i przede wszystkim pooglądać ok. 200 gatunków tropikalnych roślin, zobaczyć egzotyczne ryby i żółwie.
Tuż obok winnicy znajduje się Focus Park czyli spora galeria handlowa, umiejscowiona w zabytkowym kompleksie fabrycznych budynków Polskiej Wełny. Tu można zrobić zakupy albo obejrzeć film w największym multipleksie w województwie lubuskim.

Zielona Góra: kultura pełną "Gębą”

Zielona Góra to nie tylko urocze kamieniczki i winnice, to również miasto uniwersyteckie i "Zagłębie kabaretowe". Na Uniwersytecie Zielonogórskim uczy się ok. 18 tys. studentów. Lubuscy żacy obchodzą swoje święto, czyli Bachanalia, na przełomie maja i czerwca. Świętowanie rozpoczyna się od korowodu. Później przez ok. 10 dni organizowane są koncerty i imprezy towarzyszące. Przez dwa miesiące (lipiec i sierpień) trwa w mieście Lato Muz Wszelakich. W ramach letniego festiwalu organizowane są wystawy, koncerty, przedstawienia teatralne oraz festiwal filmowy. Co roku na początku września rusza Winobranie. Impreza również zaczyna się korowodem, a prezydent oddaje Bachusowi klucze do miasta. Przez 8 dni rządzi nim bóg wina czyli Bachus. Wino leje się strumieniami, deptak zamienia w wielki jarmark (m.in. ze starociami), a na licznych scenach odbywają się darmowe koncerty. Dniom Zielonej Góry od lat towarzyszy Festiwal Folkloru. Zjeżdżają wtedy zespoły ludowe z całego świata. Na początku grudnia miasto się śmieje. Startuje wtedy Zielonogórski Festiwal Kabaretowy, organizowany przez legendy zielonogórskiego kabaretu. To właśnie w tym mieście na początku lat 90. odrodził się polski kabaret. To w tym okresie powstały m.in. Potem, Ciach i Jurki, związane z klubem studenckim „Gęba” (położonym tuż przy Uniwersytecie), działającym zresztą do dziś.

Zielona Góra na zielono

Turyści zmęczeni zwiedzaniem mogą odsapnąć w okolicznych lasach. Warto zrobić sobie spacer po Wzgórzach Piastowskich, położonych w okolicach zielonogórskiego amfiteatru. Niebieskim szlakiem dojdziesz do Góry Wilkanowskiej. Na jej szczycie stoi ponad 100-letnia przeciwpożarowa wieża obserwacyjna. Zbudowana jest z czerwonej cegły, projekt nawiązuje do grobowca króla Ostrogotów- Teoderyka Wielkiego - w Rawennie. Nazwano ją imieniem Kanclerza Niemiec Bismarcka.

Stamtąd dalej niebieski szlak prowadzi do wsi Ochla, w której znajduje się skansen (do samego muzeum dojdziesz zielonym szlakiem) oraz resztki XVIII- wiecznego pałacu i park pałacowy. Jeśli nie przepadasz za spacerami możesz wsiąść na rower. Leśne drogi są przejezdne, musisz tylko przygotować się na częstą jazdę pod górkę.
Również w pobliżu amfiteatru, przy ulicy Botanicznej, znajduje się, a jakże, Ogród Botaniczny. Został otwarty dopiero w ubiegłym roku. Jest wzorowany na przedwojennym ogrodzie niemieckim. Dziś zajmuje ponad 2 hektary. Znajduje się w nim m.in. oczko wodne, alpinarium (z roślinami z Karkonoszy), również okazy z innych kontynentów oraz rośliny użytkowe (np. zioła). Otwarty jest od 1 kwietnia do 31 października. Bilet kosztuje 2 zł, ulgowy 1 zł. Automat nie wydaje reszty więc należy mieć ze sobą garść drobnych.