Rozpoczęcie przygody z bieganiem z częstotliwością 5 razy w tygodniu jest błędem, to oczywiste, że jest to kontuzjogenne - ścięgna, stawy, kolana nie nawykłe do takiego wysiłku nie są przyzwyczajone do obciążeń i trening biegowy powinien od początku być oparty na innych założeniach, nie ilości i długości biegu - a kształtowaniu wydolności. Najważniejsze dla pani to bieganie nie po asfalcie, do 30 min, 3 razy w tygodniu i z taką samą prędkością od startu do finiszu treningu. Teraz proszę zrobić tydzień przerwy a później ćwiczyć wydolność właśnie przez utrzymywanie tempa i systematykę (nie powinno być szybsze niż 6 min/ km). Jeśli zależy Pani na bieganiu i wytrwałości w tej aktywności to taki trening po leśnych, parkowych alejkach proszę kontynuować - o ile dobrze pani będzie go znosić - przez pół roku. Kolejnym etapem będzie bieganie 4 razy w tygodniu po 30 min, a dopiero po np. roku wydłużać wysiłek po 5 min co 2-3 m-ce. Ten proces może trwać kilka lat, inaczej szybko wyeliminować się pani może z biegania, a kontuzje mogą się nasilać i być coraz bardziej poważne. Najważniejsza jest wytrwałość i systematyka.
Pamiętaj, że odpowiedź naszego eksperta ma charakter informacyjny i nie zastąpi wizyty u lekarza.
Ekspert ds. aktywności ruchowej (instruktor aerobiku, pływania, trener lekkiej atletyki), maratończyk, autor książki "Bieganie - sposób na zdrowe życie" i "Trening zdrowotny kobiet w kontekście współczesnego stylu życia".
Inne porady tego eksperta